Poznańska Piesza Pielgrzymka: grupa 19 przeszła dzisiaj 42 kilometry


Po 42 kilometrach dotarliśmy do Kobylej Góry – napisała w swojej korespondencji do nas uczestniczka pielgrzymki do Częstochowy Kinga Wawrzyniak-Dolata. – Jeśli w grupie 19 znalazł się ktoś, kto narzekał na brak opalenizny, to dziś dotarł na nocleg z czerwonym, spalonym od słońca nosem. Mimo upału nie mieliśmy powodów do narzekania – wiatr orzeźwiał od samego rana i skuteczne zdmuchiwał zmęczenie. Patronat nad 82. Poznańską Pieszą Pielgrzymką sprawuje Nasz Głos Poznański.

Pielgrzymka grupa 19 4

Dziś moment, na który wszyscy czekali – msza w lesie za Świecą, gdzie po raz pierwszy spotkały się wszystkie grupy opalenickie. Moment ten był tym bardziej ważny, że w zeszłym roku z powodu ulewy msza odbyła się w kościele w Czarnym Lesie. Zdecydowanie serca pielgrzymów zdobył dziś ksiądz neoprezbiter, Tadeusz Baranowski, który w swoim kazaniu wyznał, że żaden kapłan nie jest doskonały, dlatego tym bardziej potrzebuje modlitwy – tak, jak i ludzie łakną modlitwy ze strony księży. Po mszy pielgrzymi mogli uczcić relikwie św. Faustyny Kowalskiej, które towarzyszą nam również dzięki księdzu Tadeuszowi.
Po obiedzie (z okazji niedzieli do wyboru pomidorowa lub klopsiki, a na deser placek drożdżowy) zorganizowaliśmy pierwszą cześć tradycyjnej „Szansy na sukces”, która u wielu pielgrzymów wywołała bóle brzucha – oczywiście ze śmiechu! Usłyszeliśmy takie hity jak „Oczy zielone” czy „Zawsze z tobą chciałbym być” oraz „Schowaj mnie” po rosyjsku w wykonaniu siostry Franciszki. Ulubienicą 19-stkowej publiczności została pięcioletnia Marysia, która brawurowo wykonała wiersz „Entliczek pentliczek”.
Miłą niespodzianką dla wszystkich były odwiedziny pątników, którzy z rożnych powodów nie mogli z nami wędrować, ale wolną niedzielę bez wahania spędzili na pielgrzymkowym szlaku. Szczególne zainteresowanie wzbudzili Emilia i Mateusz oraz ich synek, pięciomiesięczny Wojtuś, który za kilka lat z pewnością założy legitymację z numerem 19.
Do Kobylej Góry wkroczyliśmy tradycyjnie z grupą 21, bo „Świat byłby taki ubogi, gdybyśmy się nie spotkali”.
Tekst i  zdjęcia Kinga Wawrzyniak-Dolata

Dodaj komentarz