Wolność i demokracja nie są dane raz na zawsze


Komitet Obrony Demokracji w Wielkopolsce przemaszerował ulicami Poznania. Demonstracja pod hasłem „Droga do wolności” została zorganizowana w związku z 60. rocznicą Czerwca’56. Na czele pochodu stanęli prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz Mateusz Kijowski, lider KOD-u.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

– 60 lat temu po dekadzie komunistycznego reżimu, propagandy prl-owskiej, poznaniacy jako pierwsi zbuntowali się przeciwko temu terrorowi. Właśnie tutaj, w Poznaniu, tysiące robotników wyszło na ulice w pokojowej manifestacji, sprzeciwiając się temu zakłamaniu. I to jest dla nas duże zobowiązanie – mówił prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak do uczestników demonstracji. –  Czerwiec’56 to jest nasze wspólne dziedzictwo, które zobowiązuje nas do podobnej postawy także dzisiaj. Czerwiec’56 zapoczątkował sztafetę, która zakończyła się dla Polski wolnością. Musimy tej wolności strzec, musimy pamiętać i dbać o to, by te ofiary nie poszły na marne. Dziękuję, że wspólnie, razem, obchodzimy te uroczystości.

Marsz KOD pod nawiązującym do Czerwca’56 hasłem „Droga do wolności” wyruszył sprzed bramy MTP przy Grunwaldzkiej o godzinie 12.00. Uczestnicy demonstracji – wśród nich politycy, radni, a także kombatanci – przeszli pod pomnik Krzyży Poznańskich na pl. Adama Mickiewicza.

– Mieszkańcy wolnego miasta Poznania, proszę was: nie straćcie zdobytej z taką ofiarnością przez waszych ojców i dziadków wolności. Drodzy poznaniacy, cieszę się, że tu i teraz jesteśmy razem i nadal bronimy naszej wolności – mówiła do zgromadzonych na placu Aleksandra Banasiak, która w czasie robotniczego protestu, jako pielęgniarka szpitala im. F. Raszei opatrywała rannych manifestantów – Dzięki wam, we wtorek, w apelu poległych wymienieni zostaną wyłącznie polegli czerwcowcy. Wiem, że poznaniacy to ludzie odważni i często jako pierwsi potrafią bronić własnych wartości. I właśnie za to chcę wam dziś tu bardzo serdecznie podziękować. Niech żyje wolność!

Do wspólnej obrony wolności i godności nawoływał też założyciel i lider KOD Mateusz Kijowski, który przyjechał do Poznania na demonstrację.

– Jesteśmy tutaj razem, by oddać hołd historii, ale też by wyciągnąć z niej naukę. A historia uczy, że tylko kiedy się jednoczymy, osiągamy nasze cele. Dzisiaj nie jesteśmy sami, dzisiaj jest z nami Europa i świat – mówił Mateusz Kijowski na pl. A. Mickiewicza – Bądźmy razem, bo razem możemy osiągnąć więcej. Wolność i demokracja nie są dane raz na zawsze, są delikatne i trzeba ich bronić. Wolność jest w nas, jest w naszych sercach, ona z tych serc wyjdzie i znów opanuje Polskę. Musimy razem obronić wolność – wolność, równość i demokrację.

Na zakończenie demonstracji uczestnicy złożyli kwiaty pod pomnikiem Poznańskich Krzyży.

Joanna Żabierek/biuro prasowe

poznan.pl

Zdjęcia: Andrzej Świątek

 

1 komentarz

  1. wojtekg pisze:

    Żałosny spektakl , wstyd mi za tych , którzy bronią dotychczasowej mafii która rządziła tym krajem . Wstyd że w tych marszach idą urzędnicy, byli funkcjonariusze komunistycznych władz i ich rodziny, i jeszcze obrońcy konstytucji nie wiedząc nawet kto i od kiedy ją wprowadził?

Dodaj komentarz