„Jak człowiek raz się s****i to k***ą pozostanie” – tak w komentarzu pod zdjęciem z 2015 r. burmistrza Swarzędza Mariana Szkudlarka z ówczesnym Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim napisał na portalu społecznościowym Zdzisław Kulczyński, radny  powiatu poznańskiego z PiS.  Burmistrz Swarzędza przed II turą wyborów prezydenckich poparł Komorowskiego. Potem radny Kulczyński wyjaśnił, że to cytat z marszałka Józefa Piłsudskiego.  O wulgarnym wpisie radnego PiS poinformował  portal SwarzędzNEWS.pl.

Kulczyński pisze tak: „KAŻDY CZŁOWIEK MA SWOJE OBLICZE I MUSI JE POKAZAĆ W PEWNYM MOMENCIE I NIECH PAN SIĘ NIE PRZEJMUJE MNIE TEŻ OSZUKAŁ I NAWET DAŁEM MU POPARCIE PIS…”. Po czym odpowiadając na komentarz innego użytkownika portalu dodaje: – Jak człowiek raz się s****i to k***ą pozostanie, jeszcze trochę i wysadzę go w kosmos, trochę cierpliwości (niecenzuralne słowa usunięte przez redakcję Swarzędz NEWS).

– Na swoim profilu mam prawo napisać co mi się podoba i co myślę – odpowiedział Zdzisław Kulczyński w rozmowie z dziennikarzem SwarzędzNEWS.pl. I dodał: – Jeżeli cokolwiek z tego co napisałem nie jest prawdą, to burmistrz może mnie podać do sądu. Powiem tylko tyle, że to jest dopiero początek. Mam w zanadrzu coś, co zaprezentuję już wkrótce.

Kulczyński przekonuje, że przekonał posła Tadeusza Dziubę, by PiS poparło w wyborach samorządowych Szkudlarka.

– Rok później on poparł Bronisława Komorowskiego. Uważam, że w ten sposób oszukał wyborców PiS a ja nie znoszę kundlizmu – tłumaczy na SwarzędzNEWS.pl Kulczyński. Szkudlarek wygrał z ówczesną burmistrz Anną Tomicką zaledwie 142 głosami.

Próbowaliśmy dodzwonić się do burmistrza Mariana Szkudlarka. Odpisał, że nie może rozmawiać.

– Działam w samorządzie od 2002 r. i nie spotkałem się jeszcze z takimi zachowaniami – czytamy w jego wypowiedzi dla SwarzędzNEWS.pl.  – Jest to tak nieparlamentarne, że trudno to nawet skomentować. To dla mnie niewyobrażalne. Trochę się panu radnemu pomyliło lub zapomniał, że ślubował godnie i rzetelnie pracować dla powiatu – mówi Marian Szkudlarek. Jak dodaje z radnym PiS nie miał żadnego zatargu. Zaskoczony jest tym bardziej, że nie należy do żadnej partii i wielokrotnie jako burmistrzowi zdarzało mu się współpracować z politykami różnych opcji: PiS, PO czy Nowoczesnej. – Spokojnie czekam na  dalszy bieg zdarzeń. Nie będę odpowiadał radnemu na jego komentarze, wolę zajmować się bieżącymi sprawami gminy. Mam sygnały od posłów i działaczy PiS, że to nie ich opinie a jedynie prywatne zdanie radnego, więc czekam na jakiś ruch ze strony kolegów partyjnych pana Kulczyńskiego w tej sprawie.

Burmistrz mógłby wyciągnąć wobec radnego także konsekwencje służbowe, bo jest on zatrudniony w… Gminnym Ośrodku Kultury. Radny się jednak tego nie obawia.

– Jedyne czego się boję, to Boga. Jestem świadomy, że mogę stracić pracę – odpowiada dziennikarzowi SwarzędzNEWS.pl, dodając jednocześnie, że „prawdziwa bomba wybuchnie przed wyborami”.

źródło SwarzędzNEWS.pl