Kultura obcowania z whisky w Polsce – relacja z festiwalu Poznań Whisky Show


Kultura biznesowa i obywatelska w Wielkopolsce ma szansę przeżyć swój współczesny renesans – przyznali goście ogólnopolskiego festiwalu whisky, którego pierwsza edycja odbyła się w Poznaniu – sercu regionu Wielkopolski. Na niepowtarzalny charakter wydarzenia, nad którym patronat objął Nasz Głos Poznański, złożyło się doborowe połączenie kilku potencjałów: lokalnego i międzynarodowego; ludzkiego (eksperci, goście z całej Europy, ponad 2500 tysiąca uczestników festiwalu); wizerunkowego związanego z tradycją i współczesnym wymiarem obcowania z kulturą picia „złotego trunku”.

Poznań Whisky Show 31

W opinii międzynarodowych ekspertów…

…Poznań to miejsce, gdzie stabilna gospodarka oparta na przedsiębiorczości inspiruje nowe szlaki komunikacje. W tym też kontekście moje zainteresowanie tym festiwalem wiązało się z ciekawością przekonania się, na ile będzie się on cieszyć powodzeniem wśród koneserów i entuzjastów whisky w Polsce, w tym na ile jego charakter – na swój sposób pionierski, wpisze się w tradycje organizowania podobnych wydarzeń w Europie i na świecie. Otóż, wpisał się z pełnym sukcesem. Organizatorami była firma Stilnovisti, Whisky Quarterly i Whisky Magazyn. Poznańska hala widowiskowo-sportowa Arena, obiekt, który wpisał się w dzieje Poznania, była dobrym miejscem na organizację tego festiwalu. Spotkania z ekspertami, ludźmi z branży, rozmowy z nimi świadczyły o wysokiej świadomości roli międzynarodowej tradycji w tworzeniu jej poznańskiego odpowiednika. Uniwersalny wymiar festiwalu podkreśliła synteza różnych form i kreacji działań przedsiębiorczych, w tym: krawieckich, dotyczących branży dystrybucji cygar, a przede wszystkim degustacji whisky.

Pierwszy raz poza granicami Wielkiej Brytanii…

…odbył się także pojedynek Whisky Fight Night. To wydarzenie, podczas którego dwóch zawodników (autorytetów z branży) toczył walkę na słowa i smak, prezentując wybrany rodzaj whisky. Zwycięzcę pojedynku wskazała publiczność na podstawie ślepych testów. Wszystkie środki uzyskane ze sprzedaży biletów na to wydarzenie, zostały przekazane Fundacji „Spełnienie” ze Szprotawy pomagającej ludziom w trudnej sytuacji materialnej.

Galeria zdjęć z tej imprezy: obejrzyj tutaj – kliknij.

Goście mogli także wziąć udział w typowo szkockich zawodach Rage Whisky Highland Games, które odbyły się na polu łuczniczym przed halą Arena. Wśród konkurencji było m.in. trzymania ciężkich mieczy na czas, czy toczenie beczki po whisky, czy strzał z łuku do tarczy.

Przedsiębiorczość, która ma klasę…

Ludzie z branży mawiają, że degustacja jest sztuką – w istocie. Wymaga bowiem od degustatora świadomości i wyczucia smaku – tak tego dosłownego jak i związanego ze stylem bycia i życia. Ten zaś określa tożsamość. Jest wizytówką, którą podarowujemy z estymą komuś, kto naszym zdaniem na to zasługuje.

„Nie trzeba być klasycznym, żeby mieć klasę” – wywnioskowałem z rozmowy z Krzysztofem Maruszewskim, organizatorem festiwalu, właścicielem Stilnovisti, najstarszej firmy w Europie środkowo-wschodniej, zajmującej się inwestycjami alternatywnymi w whisky oraz w sztukę w Polsce i za granicą. Co więcej, „wszystko ma swój czas i smak. Jedne whisky przypadną nam bardziej do gustu wieczorem, inne gdy będziemy pić je sami lub w towarzystwie” – sugerowały warsztaty Master Class, w ramach których szlachetne odmiany złotego trunku były prezentowane przez światowej klasy autorytety m.in.: Sir Colina Hampden-White’a i Charlesa MacLeana. Szczególnie inspirującą dla mnie było spotkanie z ostatnim z tych ekspertów – szkockim pisarzem, który od ponad 25 lat poświęca swój czas, aby zgłębiać tajniki produkcji whisky na świecie. Pamiętam jego pierwszą książkę, wydaną w 1993 roku. Ujął mnie wtedy sposób podejścia tego „człowieka pióra” do opisu kultury picia whisky, czy też – lepiej, z nią obcowania.

Z takimi festiwalami jak Poznań Whisky Show bywa jak z książkami – inspirują, ale są czasem za krótkie. Czekamy na kolejną przygodę – nurtuje nas pytanie – co zrobi w nowym rozdziale jej bohater… Otóż, jak mówią organizatorzy festiwalu, przekonamy się o tym pewnie za rok…

Galeria zdjęć i filmy z tego wydarzenia: kliknij tutaj.

Czytaj także: Ponad 2500 gości odwiedziło Poznań Whisky Show: kliknij tutaj.

Dominik Górny

Fot. Dariusz Skorupiński

 

2 komentarze

  1. TrueNick pisze:

    Obawiałem się tego co napisał „qq”, dlatego też odpuściłem sobie tą imprezę. Osobom rozczarowanym, zadowolonym i nieobecnym serdecznie rekomenduję odwiedzenie w październiku Bar Convet Berlin. Za 40 Euro przed 2 dni spróbujecie wszystkich topowych destylatów z całego świata.

  2. qq pisze:

    „Stworzyłem festiwal” zdaje się że organizator pęka z dumy!

    Poznań Whisky Show okazał się jedną z tych imprez, po których najmniejszą ochotę ma się na wracanie do niej myślami, nie mówiąc o przywoływaniu towarzyszących wrażeń. Najchętniej całe określenie „jakie to jest” zawarłbym w lapidarnym: było, minęło, szlus…

    Słaby wybór whisky. Obecna była część oficjalnych importerów ze swoimi markami, kilka detalicznych sieci sklepowych, kilku lokalnych retailerów… Oraz, co oczywiste, wszystkie firmy kontrolowane przez organizatora targów. A whisky? Podstawowe, oficjalne, oklepane, marketowe i marki ze stacji benzynowych !

Dodaj komentarz