Poznaniacy mówią „nie” podwyżkom cen biletów


O 20 groszy wzrosnąć mają od stycznia 2013 roku  bilety czasowe komunikacji miejskiej, a bilet miesięczny kosztować ma aż 113 złotych! Dla rodzin to będzie jeszcze większy wydatek, zwłaszcza że przejazdy komunikacją miejską już nie są tanie: 2,60 zł bilet 15 minutowy, 3,40 zł – półgodzinny)! Także pod tym względem Poznań z takimi taryfami należy do najdroższych miast w kraju.


Nic więc dziwnego, że pomysły magistratu oburzają poznaniaków!  Stowarzyszenia mówią dość i zaczynają zbierać podpisy pod projektem uchwały, by zablokować tę kolejną podwyżkę. Musi ją poprzeć nie mniej niż 5 tysięcy poznaniaków. Podpisy zbierane są przez wolontariuszy w centrum miasta, miedzy innymi na ulicy 27 Grudnia.

Co najbardziej denerwuje pasażerów? Niepunktualne, zatłoczone tramwaje i autobusy, objazdy, stanie w korkach, częste zmiany tras (od 5 listopada będą kolejne), przy których najbardziej wprawny entuzjasta komunikacji tramwajowej może może się pogubić!  O ile, jeszcze poznaniacy mogą zrozumieć, że objazdy te są spowodowane remontami w centrum miasta, to bulwersuje ich to, że na ten trudny czas podróży miasto kolejny raz chce podnieść ceny biletów kosztem pogorszenia jakości komunikacji! Dziwi ich też polityka ratusza. Z jednej strony mówi się o konieczności tworzenia przyjaznej komunikacji, zachęca się do przesiadania do tramwajów i autobusów, a z drugiej – podwyżkami – zniechęca się do korzystania z nich.  Spadek sprzedaży biletów we wrześniu (pasażerowie kupili ich o 700 tysięcy mniej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej) już świadczy o złej polityce transportowej miasta. Poznaniacy znów przesiadają się do samochodów i kalkulują, bo wolą jechać wygodniej własnym autem, a koszty – przy takim samym oczekiwaniu w korkach – nie są wcale wyższe!

Tekst i zdjęcie: Andrzej Świątek

2 komentarze

  1. GC pisze:

    Dla każdego to drogo, będziemy pieszo chodzić do szkoły

  2. gość pisze:

    To już chyba troszkę przesada… Co z biednymi studentami? ;-)

Dodaj komentarz