Polska reprezentacja z wizytą u dzieci chorych na nowotwory krwi


22 marca, podczas pierwszego w tym roku zgrupowania polskiej reprezentacji piłki nożnej, które odbywa się w Poznaniu, tuż przed meczami towarzyskimi z Serbią i Finlandią, piłkarz Łukasz Piszczek zarejestrował się jako dawca szpiku dla chorych na raka krwi pacjentów.

Piszeczek Sikora

To kluczowe, w kontekście mistrzostw Europy, spotkanie naszej reprezentacji okazało się wyjątkowym dla fanów piłki nożnej, którzy ze względu na swój stan zdrowia mogą kibicować jedynie ze szpitalnych łóżek. Do takich kibiców należą również chorzy na raka krwi, a wśród nich często dzieci.

Na oddziałach onkologiczno-hematolgicznych w całej Polsce, każdego dnia spotyka się małych pacjentów, których dotknęły choroby nowotworowe krwi lub szpiku. Według Światowej Organizacji Zdrowia choroby te potocznie nazwane „rakiem krwi” są najczęstszą przyczyną śmiertelności dzieci.  Smutek w ich oczach i strach przed nieznanym jest przykry dla każdego. I choć personel medyczny robi co w jego mocy, by ten trudny czas dzieciom umilić, często jest to prawdziwym wyzwaniem. Dlatego liczy się każdy gest.

Dla pacjentów Oddziału Onkologii, Hematologii i Transplantologii poznańskiego szpitala klinicznego im. K. Jonschera takim niezwykłym gestem była poniedziałkowa wizyta kilku piłkarzy reprezentacji polskiej. Kuba Błaszczykowi, Łukasz Piszczek, Łukasz Fabiański i Przemek Tytoń pomimo napiętego grafiku znaleźli czas, by odwiedzić dzieci na oddziale po kolacji.

Szczególnie cieszył się 15-letni Patryk, który sam jest piłkarzem klubu Obra Kościan, a który w styczniu tego roku dowiedział się, że jest chory na białaczkę. Patryk opowiada, że tego jednego dnia jego marzenia, by w przyszłości zostać zawodowym piłkarzem legły w gruzach. Piłkarze spędzili z chłopcem swój cenny czas, a Łukasz Piszczek postanowił sam zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku, być może dla Patryka lub innych pacjentów, którzy walczą o życie.

– Podobno w Polsce co godzinę ktoś zapada na białaczkę, a jedynym dla niego lekarstwem jest przeszczep szpiku od zgodnego dawcy – powiedział Łukasz, gdy następnego dnia, we wtorek o godz. 14.00 spotkał się z Fundacją DKMS, by zarejestrować się jako potencjalny dawca szpiku. – Kochani kibice, apeluję do Was abyście i wy rejestrowali się jako potencjalni dawcy szpiku. Być może ktoś z Was będzie dawcą dla Patryka lub innych chorych.

Razem z Łukaszem tego samego dnia, w hotelu Sheraton Poznań gdzie przebywają piłkarze zarejestrowała się kapitan polskiej reprezentacji piłki nożnej kobiet Aleksandra Sikora.

– Mam to szczęście, że jestem zdrowa i mogę poświęcić się mojej pasji. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, co muszą czuć chorzy pozbawieni takich możliwości – wyznała Ola. – Nie bądźmy obojętni, ratujmy chorych takich jak Patryk! – zaapelowała do kibiców.
Oboje podeszli do idei dawstwa szpiku z pełną świadomością i z odpowiedzialnością. Po wyczerpującej rozmowie z przedstawicielami Fundacji DKMS Polska, samodzielnie wykonali wymaz z wewnętrznej strony policzka, by oddać próbkę swojego układu antygenów HLA. Próbka ta zostanie przebadana pod kątem zgodności tkankowej z potrzebującym przeszczepienia Patrykiem lub innymi chorymi na raka krwi. Łukasz i Ola mają nadzieję, że kibice pójdą za ich przykładem i zarejestrują się jako potencjalni dawcy, by w tej słusznej sprawie zrobić coś więcej i przyczynić się do tego, by marzenia Patryka i jemu podobnych dzieci, mogły zostać zrealizowane.

Dodaj komentarz