Piłkarska kadra w Poznaniu (FILM)


W poniedziałek  wieczorem w poznańskim hotelu Sheraton oficjalnie zaczęło się zgrupowaniepiłkarskiej reprezentacji Polski, w trakcie którego podopieczni Adama Nawałki rozegrają dwa mecze towarzyskie: w środę w Poznaniu z Serbią i w sobotę we Wrocławiu z Finlandią. – Te sześć dni odpowie nam na pytania, jakie drużyna poczyniła postępy, jaki kierunek mają nasze działania i jaką wartość przedstawiają zawodnicy, których powołałem – mówi selekcjoner reprezentacji.

W poniedziałek, z każdą godziną ruch w lobby poznańskiego hotelu Sheraton robił się coraz większy. Nie brakowało dziennikarzy i łowców autografów, którzy cierpliwie czekali na przyjazd kolejnych reprezentantów Polski. Część z nich do bazy reprezentacji dotarła już wczoraj. Jako pierwszy w stolicy Wielkopolski pojawił się pomocnik Empoli Piotr Zieliński, który, jak tylko odebrał sprzęt, został przez sztab organizacyjny „porwany” na sesję zdjęciową w nowym reprezentacyjnym trykocie.

– Dobra jakość – mówił nam, oglądając białą koszulkę z numerem 19 i napisem „ZIELIŃSKI”. – Ale będę chyba musiał zamówić sobie nieco mniejszą. Rozmiarówka w nowej kolekcji jest inna, „M-ka” powinna być lepiej dopasowana.

W tym czasie fotograf reprezentacji, Łukasz Grochala, pracował już w zaimprowizowanym studiu zdjęciowym z Karolem Linettym. Pomocnik poznańskiego Lecha dołączył do zgrupowania „biało-czerwonych” mimo wciąż trwającej rehabilitacji po kontuzji.

– Podjęliśmy decyzję, że Karol do nas przyjeżdża, ale nie będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na oba mecze – tłumaczy selekcjoner. – Chcę, żeby był z nami. Zgrupowanie to nie tylko treningi i mecze, ale też dużo zajęć teoretycznych. Przed nami kilka ważnych odpraw. Ważne, by Karol brał udział w tych naszych spotkaniach.

Późnym wieczorem do hotelu kadry dotarli jeszcze Igor Lewczuk i Jakub Błaszczykowski. W tym czasie sztab trenerski we własnym gronie analizował niedzielne występy wszystkich piłkarzy, którzy znajdują się w szerokim rankingu selekcjonera.

– Pracy na pewno nie brakuje. My jesteśmy w naszej bazie i opieramy się na materiałach wideo, ale wielu członków sztabu obserwowało spotkania na żywo. Spokojnie czekamy na ich raporty oraz informacje dotyczące zdrowia powołanych zawodników. Wtedy okaże się, czy musimy podjąć jakiekolwiek decyzje odnośnie ewentualnych dodatkowych powołań – mówi Nawałka.

Kolejni kadrowicze meldowali  się w Poznaniu od samego rana, w różnych porach. Po południu część z nich pojechała na nagranie spotu reklamowego dla firmy Lotos, głównego sponsora reprezentacji, natomiast cała 25-osobowa grupa wraz ze sztabem szkoleniowym spotkała się wieczorem na wspólnej kolacji.

– To zgrupowanie jest dla nas świetną okazją, by pracować nad doskonaleniem organizacji gry oraz sprawdzić rozwiązania personalne przed ostatecznymi powołaniami na Euro, których musimy dokonać w maju – podkreśla trener „biało-czerwonych. – Mamy nadzieję, że po dwóch najbliższych meczach będziemy mieli spory ból głowy.

Pierwszy i jedyny trening przed konfrontacją z Serbią (środa, godz. 20:45) kadrowicze odbędą na INEA Stadionie we wtorek o godz. 18.

źródło www.laczynaspilka.pl

Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz