Nowoczesne autobusy są – potrzeba więcej buspasów


Prezentacja 9 marca najnowszego przegubowego Solarisa Urbino dla MPK w Poznaniu była okazją promocji komunikacji miejskiej. Zachęcał szczególnie do korzystania z niej, a więc przesiadania się z aut prezydent miasta Jacek Jaśkowiak, który sam jeździ rowerem, np. do pracy.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Mówił między innymi, że Poznań ma coraz więcej nowoczesnych autobusów, które jednak często stoją w korkach, z braku wydzielonych dla nich pasów ruchu, czyli tak zwanych buspasów. W Poznaniu jest ich wciąż mało. Prezydent dodał, że jeden przegubowy autobus przewieźć może około 100 osób; porównując to z taką samą liczbą kierowców samochodów osobowych i ich pasażerów oznaczałoby, że tych aut byłoby około 90. Gdyby więc choć spora część z nich przesiadła się do autobusów i tramwajów, to byłyby nie tylko mniejsze uliczne korki, ale i powietrze uwolnione było od tak dużej ilości spalin, w mieście nie byłoby smogu.

Przykładem (negatywnym) jest np. ul. Mostowa, gdzie w godzinach komunikacyjnego szczytu przejazd tą półkilometrowej długości ulicą to koszmar. Zdarza się, że jedzie się nią nawet od 15 do 20 minut! A w tym ulicznym korku tkwią też autobusy miejskie linii: 74 i 90. Podobnie jest z tramwajami, które nie mają wydzielonych – zwłaszcza w śródmieściu torów – i też tkwią w ulicznym korku. Kilka dni temu na Wildzie tramwaje musiały jeździć objazdem przez ul. Wierzbięcice. Nieuważny kierowca tak bowiem ustawił samochód, który zablokował przejazd tramwajom linii: 9 i 27. Podobnie było też na ul. Mielżyńskiego, gdzie trwała przerwa w ruchu tramwajów z powodu źle zaparkowanego auta. Kierowcy zostali ukarani mandatami, ale nie dało się zniwelować opóźnień w rozkładach jazdy komunikacji miejskiej, nie mówiąc o kosztach społecznych.

Jacek Jaśkowiak przekonywał więc samorządowców, którzy też uczestniczyli w prezentacji nowego autobusu, by więcej zakładanych było buspasów, by wydzielane były w jezdni dla tramwajów tory (np. ulice Dąbrowskiego – na odcinku od ul. Mickiewicza do Rynku Jeżyckiego, czy ul. Grunwaldzka – na odcinku od ul. Bukowskiej do Matejki). – Po co nam nowoczesne autobusy i tramwaje, skoro będą one stały w korkach – dodał prezydent; i zaznaczył, że we wspólnym interesie jest to, by więcej mieszkańców Poznania i podpoznańskich gmin przemieszczało się komunikacją miejską, bo dzięki temu ci, którzy nie mogą zrezygnować z samochodu, będą się mogli sprawniej poruszać po mieście.

Szybsza podróż komunikacją miejską to między innymi budowa buspasów. Są propozycje by powstały one na Drodze Dębińskiej oraz odcinku ulicy Garbary, a także ulicy Kościelnej, Nad Wierzbakiem i Warszawskiej.

Nie wszystkim mieszkańcom się to podoba, zwłaszcza kierowcom samochodów, którzy uważają, że wydzielenie buspasów np. na ul. Warszawskiej wydłuży czas przejazdu, bo zawężona zostanie dla nich jezdnia do dwóch, a na niektórych odcinkach nawet do jednego pasa ruchu.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz