Angelika Kerber po raz pierwszy w karierze wywalczyła tytuł Wielkiego Szlema! Reprezentująca Niemcy tenisistka z Puszczykowa pokonała w finale Australian Open Serenę Williams 6:4, 3:6,6:4.
Pierwszy tytuł wielkoszlemowy Angelika Kerber wywalczyła w najbardziej przekonujący sposób, pokonując pierwszą rakietę świata. Tak nisko notowana tenisistka nie wygrała Australian Open od 2007 roku, kiedy w Melbourne jako nierozstawiona zwyciężyła… Serena Williams.
– W pierwszej rundzie byłam jedną nogą w samolocie do Niemiec – mówiła ze łzami w oczach Angelika tuż po zwycięstwie. – Uzyskałam drugą szansę od losu i wykorzystałam to. To wielki zaszczyt być w finale, a zwycięstwo to szczyt moich marzeń. To jakieś wariactwo. Dziękuję wszystkim, którzy są w domu i mnie oglądają. Dziękuję moim trenerom i rodzinie. Czasem trudno jest ze mną wytrzymać, ale uważam, że mam najlepszą rodzinę na świecie. Całe życie bardzo ciężko trenowałam. Teraz jestem tutaj. Jestem mistrzynią. Marzenia się spełniają. Do zobaczenia za rok.
Urodzona w Bremie 28-letnia córka polskich emigrantów trenuje w podpoznańskim Puszczykowie pod okiem dziadka, który wybudował dla niej korty tenisowe. To tu przygotowywała się do startu w Australian Open. Mówi, że traktuje to miejsce jak dom. W profilu WTA, jako miejsce rezydowania Angelika ma wpisane Puszczykowo.
Kerber formę szlifuje w Puszczykowie: więcej
– Niczego mi tu nie brakuje – podkreśla tenisistka. – Bardzo dobrze się tu czuję, panuje tu niesamowita atmosfera, to niesamowite miejsce, w którym jest wiele pozytywnej energii. Wielkopolskie powietrze i pobyt z rodziną dodają mi energii.
W poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu Angelika awansuje na najwyższe w karierze, drugie miejsce.
Zdjęcie: www.angelique-kerber.de
O Angelice pisaliśmy tutaj:
Angie… bije rekordy! więcej:
Czołowa tenisistka świata podatki zapłaci w Puszczykowie: więcej:
Angelique Kerber zamieniła rakietę na rękawice bokserskie: więcej:
