Poznań będzie walczył o 6-latki w szkołach


Miasto będzie zachęcać rodziców obecnych 6-latków, by we wrześniu posłali swoje dzieci do szkół podstawowych. W lutym ruszy akcja promocyjna i informacyjna, wskazująca na korzyści wcześniejszego rozpoczęcia nauki, organizowane będą też drzwi otwarte w szkołach.

Kampania ma przekonać rodziców, że poznańskie szkoły są dobrze przygotowane do tego, by sześcioletnie dzieci mogły się w nich uczyć w odpowiednich warunkach.

– Wydział Oświaty przygotowuje plakaty i ulotki informacyjne dla rodziców przedszkolaków, które mają zachęcać ich do tego, by pomimo zmiany ustawy, rozważyli posłanie swoich dzieci do klas pierwszych – tłumaczy Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania – Jeśli rodzice nie są przekonani do tego, by ich dziecko w wieku 6 lat rozpoczęło naukę, będziemy ich przekonywać, by skorzystali z oferty oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych.

Takie rozwiązanie ma sporo korzyści. Dzieci mają szansę zaaklimatyzować się w środowisku, do którego trafią za rok, gdy rozpoczną naukę. Dodatkowo – zgodnie z ustawą – dzieci poza obwodowe, będą traktowane tak samo jak dzieci obwodowe, czyli zostaną przyjęte do szkoły bez procesu rekrutacji.

– Zachęcając rodziców do tego, by posłali swoje 6-latki do szkoły, będziemy odwoływać się do argumentów, które przyświecały zmianie przesuwającej wiek obowiązku szkolnego na 6 lat – mówi Przemysław Foligowski, dyr. Wydziału Oświaty. I wylicza – Przede wszystkim szybszy start i większe możliwości uczestnictwa dzieci w procesach edukacyjnych, lepsze przyswajanie wiedzy i wyniki w nauce, a także większa samodzielność.

Kampania ma pomóc miastu w złagodzeniu negatywnych skutków, jakie dla samorządów będą miały wprowadzone przez rząd zmiany w oświacie, w tym zniesienie obowiązku szkolnego dla dzieci 6-letnich. Na samej subwencji oświatowej poznański samorząd straci przez to ok. 23 mln zł.

– Musimy gospodarować w ramach już uchwalonego budżetu, a to oznacza rezygnację z wydatków, których mieszkańcy oczekują od samorządu w innych dziedzinach życia. Wprowadzenie reformy i związane z nią konieczne zmiany organizacyjne wiąże się z wieloma dodatkowymi kosztami. Dostaniemy też mniej pieniędzy z budżetu państwa, bo subwencja oświatowa na utrzymanie dziecka w przedszkolu jest dużo niższa niż na dziecko w szkole – tłumaczy prezydent Wiśniewski – Na pewno pojawi się problem miejsc w przedszkolach i konieczność stworzenia nowych, szczególnie w przyszłym roku, kiedy obowiązkiem przedszkolnym zostaną objęte dzieci 3-letnie. Jest ryzyko, że część nauczycieli nauczania wczesnoszkolnego będzie musiała zostać zwolniona. Pytanie, kto poniesie koszty wypłaty odszkodowań, które im się należą? Inny problem to tzw. puste roczniki.

Siedmiolatków będzie w tym roku dużo mniej, klasy pierwsze będą więc bardzo zredukowane. To oznacza, że dyrektorzy szkół będą musieli walczyć o każdego ucznia. To od nich w dużym stopniu zależy, czy podczas planowanych w ramach kampanii drzwi otwartych, będą potrafili przekonać, że ich placówka jest dobrze przygotowana na przyjęcie 6-latków.

– Dyrektorzy szkół wykazują bardzo dużą inicjatywę, by te drzwi otwarte jak najbardziej uatrakcyjnić. Przede wszystkim muszą jednak pokazać, że szkoła jest przyjazna dla sześciolatków – mówi Przemysław Foligowski – Podczas tych spotkań będą mogli zaprezentować podstawę programową, podzielić się pozytywnymi doświadczeniami w pracy z dziećmi 6-letnimi w klasie pierwszej, zaprezentować rodzicom ofertę świetlicy i zajęć dodatkowych.

Zorganizowana przez Wydział Oświaty akcja promocyjna zaplanowana jest na luty i marzec. Poza przekonywaniem rodziców do posyłania 6-latków do szkół i oddziałów przedszkolnych w szkołach, ma też informować. Wskutek wprowadzonej naprędce przez rząd reformy zapanował chaos informacyjny. Rodzice są zdezorientowani, nie wiedzą np., jakie są kryteria przyjęcia sześciolatka do szkoły, czy wymagane jest badanie w poradni psychologiczno-pedagogicznej, itp. Ulotki ze wszystkimi niezbędnymi informacjami będą rozdawane rodzicom dzieci 6-letnich w przedszkolach. Informator o ofercie podstawówek i zasadach rekrutacji dostępny będzie też na stronach internetowych szkół.

Joanna Żabierek/Biuro Prasowe UM Poznań

Dodaj komentarz