Kasper Hämäläinen nie dokończył piątkowego treningu


23 lechitów wzięło udział w przedostatnim treningu Kolejorza przed meczem z Piastem Gliwice. Zajęć nie dokończył Kasper Hämäläinen. 

Lech 24

 

Zajęcia trwały 75 minut i przez ich większą część zawodnicy pracowali nad wykończeniem akcji. Podobnie jak w poprzednich dniach w treningu uczestniczyło czterech bramkarzy, włącznie z wypożyczonym do Miedzy Legnica Mateuszem Lisem. Na treningu zabrakło chorego Davida Holmana, a także kontuzjowanego Gergo Lovrencsicsa, który wrócił już na Węgry. 22-letni Holman ma powiększone węzły chłonne i został w domu. – Nie chcemy, żeby kogoś zaraził – zaznacza Urban. Oni nie zagrają z Piastem Gliwice, podobnie jak Kebba Ceesay i Marcin Robak.

Sztab szkoleniowy poświęcił dużo czasu podczas zajęć na przygotowanie gry w ataku pozycyjnym, rozegranie akcji, a także ich wykończenie. Pod koniec zajęć piłkarze trenowali też strzały z rzutów wolnych. – To był trening regeneracyjny, nie było w nim intensywności. Oparty był na elementach technicznych – mówi Jan Urban.

Treningu nie dokończył Kasper Hämäläinen. Nie wiadomo jak poważny jest to uraz i czy występ piłkarza w meczu z Piastem jest zagrożony. Najskuteczniejszy piłkarz Lecha w tym sezonie zszedł do szatni w połowie treningu z bólem nogi. – To prawdopodobnie nic groźnego. Prewencyjnie zszedł z boiska – mówił już po zajęciach asystent trenera Urbana Kibu Vicuna. Hämäläinen miał w piątek wziąć udział w Turbokozaku emitowanym przez stację Canal+. Uraz piłkarza spowodował, że nie doszło do jego nagrania.

Prawdopodobnie do Gliwic Jan Urban znów zabierze młodego piłkarza. W ostatnich trzech ligowych na ławce usiadł Krystian Sanocki. – Jest jeszcze Kurbiel i Zulciak. Oni też trenują z pierwszą drużyną. W poprzednim tygodniu pracowali z nami trzech zawodnicy z rezerw, ale dlatego, że mieliśmy kilka urazów i brakowało nam ludzi do treningów taktycznych – tłumaczy szkoleniowiec mistrza Polski.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

 

Dodaj komentarz