Minął tydzień od zaginięcia Ewy


– Przeszukiwaliśmy tereny nad Wartą w określonych miejscach – poinformował  Krzysztof Rutkowski. –  Pies, który jest specjalistycznym psem do poszukiwania ciał w wodzie wskazał dwa tropy. Jutro będziemy kontynuować te działania.

 

ewa1ewa

 

Od zaginięcia 26-letniej Ewy Tylman minął tydzień. Wciąż nie udało się znaleźć śladu, który pozwoliłby stwierdzić co stało się z dziewczyną. Dziś około godzony 11  policja  wznowiła poszukiwania na nadbrzeżach Warty.  Nad Wartą byli  także pracownicy Rutkowski Patrol. Policja przeczesywała  rzekę,  ze szczególną uwagą odcinek między mostami Chrobrego a Królowej Jadwigi, czyli obszar na północ i południe od mostu Św. Rocha. To w jego okolicach monitoring po raz ostatni zarejestrował Ewę Tylman. Wartę  patrolował policyjny śmigłowiec i motorówka.

O kolejnych działaniach informował na facebooku Krzysztof Rutkowski.

– Dziękuje  wszystkim, którzy starają się pomóc w poszukiwaniach Ewy Tylman. Wielkie podziękowania dla Strażaków z OSP Licheń, którzy udzielili Nam bezpośredniej pomocy w poszukiwaniach. Mamy do dyspozycyjni psa, który jest w stanie wykryć ciało w wodzie. Moi ludzie płyną dzisiaj w kierunku Czerwonaka od mostu Św. Rocha (znajduje się tam siatka na której mogło zatrzymać się ciało Ewy). Ciekawe dlaczego za Nami cały czas podąża policyjna motorówka…  Poszukiwania trwają dalej ponieważ nie mamy żadnych informacji związanych z okupem i ewentualnym porwaniem.

Wciąż nie udało się znaleźć kluczowego śladu, który pozwoliłby stwierdzić co stało się z dziewczyną. Coraz mniej prawdopodobna wydaje się  hipoteza o porwaniu dla okupu: więcej.    Do tej pory rzekomi porywacze nie wysłali, żadnego filmu dokumentującego, że Ewa żyje. Podczas niedzielnej konferencji Krzysztof Rutkowski zapewnił, że jeśli takowy film otrzyma jest wstanie zapłać porywaczom 500 tysięcy złotych za uwolnienie Ewy: więcej:

Wieczorem Krzysztof Rutkowski upublicznił wideo pierwszego z monitoringów po zniknięciu Ewy Tylman z godz. 3.35. Więcej:

– Udostępniamy nasze nagranie operacyjne. Być może są świadkowie tego jak kolega Ewy idzie od strony mostu św. Rocha a do tej pory nie złożyli zeznań – tłumaczy Krzysztof Rutkowski. – Skoro schodził z mostu św. Rocha ok. godz. 3:32 a niemal pół kilometra dalej znajduje się już 3 i pół minuty później, to być może oznacza, że szedł szybko i sprawnie. Być może nie był wcale taki pijany i nieświadomy tego co robi.

Rodzina wyznaczyła 40 tys. złotych nagrody za pomoc w odnalezieniu Ewy Tylman. 26-latka zaginęła tydzień temu około 3:30 w nocy z niedzieli na poniedziałek w okolicach ulicy Mostowej w Poznaniu. Wracała z kolegą z pracy z firmowej imprezy. Nie wiadomo co się z nią stało.

 

 

O sobotnich i niedzielnych poszukiwaniach na Wartą pisaliśmy tutaj:

W Warcie znaleziono ludzkie szczątki: więcej

Ewa Tylman wciąż poszukiwana: więcej

Kolega Ewy Tylman uwieczniony na monitoringu stacji paliw: więcej:

Ostatnie nagranie zaginionej Ewy: więcej

 

Rysopis zaginionej:

Wiek 26 lat, wzrost 165 cm, waga ok. 60 kg, szczupłej budowy ciała, włosy ciemne, proste do ramion, uszy przylegające, nos normalny (dołek na koniuszku nosa).

W chwili zaginięcia kobieta ubrana był w szary płaszcz do pasa z kapturem, czarne spodnie jeansowe, czarny sweter, czarne buty na obcasie oraz czarną torebkę z ćwiekami.

Wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia miejsca pobytu zaginionej proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji Poznań–Nowe Miasto przy ul. Polanka 24 – pod numerem telefonu (61) 841-23-13 lub 61-841-23-11 – czynne całą dobę.

Dodaj komentarz