– Chcemy zdobyć trzy punkty, żeby ostatni mecz decydował o wyjściu z grupy. Wszystko jest w naszych nogach – mówi obrońca Lecha Poznań Marcin Kamiński przed dzisiejszym wyjazdowym spotkaniem 5. kolejki Ligi Europy z Belenenses.
– Bylibyśmy zawiedzeni, gdybyśmy w tej sytuacji zaprzepaścili wszystko – kontynuuje piłkarz. – Za długo na to czekaliśmy, za dużo kosztowało nas wszystko przez trzy lata, by w tej grupie się znaleźć, więc ciężko, abyśmy teraz przeszli obok meczu – deklaruje zawodnik. Wiemy, że nasza sytuacja idzie w dobrym kierunku, czujemy się silniejsi. Dochodziły sygnały, że rywale są w słabszej dyspozycji, ale musimy się skupić na sobie, bo to jest klucz do sukcesu. Ważne jest to, że chcemy wygrać.
Fot. T-Mobile Ekstraklasa / x-news
źródło www.lechpoznan.pl