Drużynie Fiorentiny udało się wziąć rewanż na Lechu za porażkę na własnym terenie. Trener gości za klucz do zwycięstwa uznał charakter i ambicję, jaką pokazali jego podopieczni. O Kolejorzu wypowiadał się w samych superlatywach.
– Ten mecz był dla nas trudnym spotkaniem – mówił Paolo Sousa. – Lech zagrał całkiem nieźle, po pierwszym golu musiał się jednak otworzyć. To stworzyło nam więcej przestrzeni dla zawodników, pozwalało grać do przodu dłuższymi podaniami i w efekcie przyniosło drugą bramkę.
Dzisiejsze zwycięstwo to wygrana zawodników, którzy pokazali charakter, wytrwałość i tworzyli kolektyw. Było to szczególnie ważne, bo widzieliśmy jak istotne są indywidualne pojedynki. Piłkarze walczyli na każdym centymetrze o każdą piłkę. To była ciężka praca, a nagrodą za nią są trzy punkty.
Lecha grał bardzo fizycznie i blisko siebie, zawodnicy nie zostawiali miejsca na rozegranie akcji. Po przerwie to musiało się trochę zmienić, niemniej gospodarze pokazali się bardzo dobrze i mogę ich tylko pochwalić.
Fot. Dariusz Skorupiński
źródło www.lechpoznan.pl