Wylot Lecha do Florencji z wielkim opóźnieniem


Nie na Stadio Artemio Franchi, a na bocznym boisku przy Bułgarskiej lechici odbyli ostatni trening przed meczem z Fiorentiną. Godzinne zajęcia odbyły się w bojowych nastrojach.

Lechici mieli wylecieć z Portu Lotniczego Ławica o godzinie 10:30, ale pojawiły się kłopoty z wyczarterowanym samolotem. Termin lotu przesuwano i ostatecznie mieli wylecieć późnym wieczorem. Komplikacje wokół podróży do Włoch nie wpłynęły na zawodników. Kwadrans przed godziną 17 osiemnastka, która uda się do Florencji, pojawiła się na bocznym boisku przy Bułgarskiej. Na twarzach lechitów widać było mobilizację i chęć walki o kolejne punkty w Lidze Europy. W trakcie nieco ponad godzinnych zajęć zawodnicy najpierw skupili się na ćwiczeniach ogólnorozwojowych, a następnie pracowali nad wykończeniem akcji. Nikt nogi nie odstawiał i jak zapewniają zawodnicy, jutro na Stadio Artemio Franchi także każdy da z siebie wszystko w walce o korzystny rezultat.
Źródło: lechpoznan.pl

 

Dodaj komentarz