Wojciecha Fibaka poprosiliśmy o ocenę występu dwóch polskich juniorów Michała Dembka i Huberta Hurkacza w Poznań Open’2015.

– W tym chłopaku jest duży potencjał – mówił o Michale Dembku Wojciech Fibak. – Powinien wygrać szybciej pierwszego seta. Niestety, kosztował go dużo sił. Dlatego drugi był tak jednostronny. W trzecim secie było jeszcze kilka szans. Szkoda. Michał musi poprawić poruszanie na korcie. Czeka go jeszcze ciężka praca.

Z kolei oceniając mecz Huberta Hurkacza Fibak stwierdził, że Polak trafił na wielce utalentowanego i doświadczonego tenisistę, który grał z dużym czuciem.

– Hurkacz prezentuje jeszcze juniorski tenis, a Brazylijczyk już dojrzały – uważa W. Fibak. – Ale Hubert, podobnie jak Michał posłał wiele sygnałów, że jest w nim potencjał. Musi pracować nad regularnością.

Zdaniem Fibaka obie „dzikie karty” dla naszych juniorów zostały słusznie przyznane. Dzięki temu obaj mieli okazję zdobyć doświadczenie, zetknąć się z innym tenisem. Fibak chwalił także poznaniaka Adriana Andrzejczuka, który w eliminacjach dotarł do trzeciej rundy.

Dariusz Skorupiński