Tramino zawitał do Olsztyna


W piątek nad ranem, 12 czerwca, po przeszło dobowej podróży dotarł z Poznania do Olsztyna pierwszy tramwaj Solaris Tramino. Oczywiście tramwaj nie pojechał tam sam, ale na ruchomej platformie podczepionej do ciągnika siodłowego. Tir asekurowany był przez pilotów i policję, która poczas przejazdu niecodziennej przesyłki przez skrzyżowania w wielu miastach, miasteczkach i wsiach musiała zatrzymywać ruch pieszych i pojazdów.

olsztyn tramino-5

Tramwaj dla Olsztyna zbudowany został w hali Solarisa na poznańskim Junikowie. Na Franowie, w tamtejszej nowoczesnej zajezdni poznańskiego MPK, przeszedł pomyślnie testy jezdne i teraz w nowej olsztyńskiej zajezdni tramwajowej będzie przygotowywany do wyruszenia w trasę. Ma to – wraz z 14 innymi pojazdami tego typu, które z poznańskiego Solarisa zostaną dostarczone w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni – nastąpić późną jesienią . W Olsztynie wciąż bowiem trwa budowa trasy tramwajowej z dworca kolejowego przez śródmieście do olsztyńskiej największej sypialni – Jaroty oraz kampusu uniwersyteckiego.

Przejazd pierwszego tramwaju spotkał się z dużym zainteresowaniem olsztyńskich mediów i miłośników komunikacji szynowej. Nic dziwnego, jest to bowiem dla Olsztyna duże wydarzenie. Do tego miasta po 50 latach znów powraca komunikacja tramwajowa. Natomiast Olsztyn może być przykładem dla innych dużych ośrodków, pozbawionych komunikacji szynowej miejskich, gdzie stawia się na przyjazny tramwaj.

Tramwaj Solaris Tramino jest nowoczesnym pojazdem: dwukierunkowym, całkowicie niskopodłogowym, o długości ponad 29 metrów i szerokości 2,5 metra (są to najszersze tramwaje w Polsce). Pojazd składa się z trzech członów, każdy osadzony na wózkach przystosowanych do jazdy po torze o szerokości 1435 m, czyli np. takich jakie są w Poznaniu . Wózki napędowe osadzone są pod dwoma skrajnymi wagonami, natomiast pod środkowym członem pojazdu jest wózek toczny. Tramwaj może maksymalnie jechać ponad 200 osób, z czego 43 na miejscach siedzących. Sześć par podwójnych drzwi po każdej ze stron pozwala pasażerom na szybkie przemieszczanie się. Tramwaj jest klimatyzowany, z zewnątrz pokryty lakierami w barwach srebro-jasnozielonych.

Chciałoby się, by i takie tramwaje jeździły po poznańskich trasach. Są wizualnie nawet ciekawsze od jeżdżących 45 solarisów, a te przecież kursują po Poznaniu dopiero od czterech lat i także uchodzą za nowoczesne. Może tak będzie, ponieważ miasto planuje zakup nawet trzydziestu kilku pojazdów, które zastąpią najstarsze wagony z chorzowskiego Kostalu 105Na, jak też niemieckie GT6 i GT8, czyli nazywane potocznie „helmutami”. Ale, czy takie nowoczesne tramwaje (w tym dwukierunkowe), jakie będą jeździć w Olsztynie będą także w Poznaniu, rozstrzygnie przetarg.

Andrzej Świątek

Foto: Solaris

Dodaj komentarz