Trollino pojechał do Lublina


Cichy, ekologiczny i niezawodny – jednym słowem Trollino. Pojazd kolejny raz zdobył zaufanie użytkowników. Podpoznańska firma Solaris  z Bolechowa, jeden z największych producentów trolejbusów w Europie, podpisała umowę na dostawę 20 pojazdów swojej marki do Lublina. Będą one gotowe do końca przyszłego roku.

Wszystkie zamówione przez lubelski Zarząd Transportu Miejskiego trolejbusy będą dwunastometrowe i w pełni niskopodłogowe. Dostawcą osprzętu elektrycznego jest polska firma Medcom. Pojazdy wyposażone zostaną w napęd alternatywny: agregat prądotwórczy pozwalający pokonać dalszą część trasy w przypadku odcięcia zasilania trakcyjnego. System wewnętrznego monitoringu znacząco zwiększy poczucie bezpieczeństwa podróżujących, a wbudowany biletomat zagwarantuje nieograniczoną – bez względu na dzień czy godzinę – możliwość zakupu biletów. Dzięki klimatyzowanej kabinie kierowcy oraz przestrzeni pasażerskiej podróż Trollino nie będzie uciążliwa nawet w upały.

Trolejbusy marki Solaris są dobrze znane mieszkańcom stolicy Lubelszczyzny, na ulicach której pojawiły się w 2008 roku. Co więcej, to właśnie do Lublina trafił jubileuszowy 500 Trollino wyprodukowany przez podpoznańskiego producenta.

Pierwszy w historii Solarisa niskopodłogowy trolejbus dostarczony został w 2001 roku Przedsiębiorstwu Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni, rozpoczynając tym samym nowy etap w rozwoju tych pojazdów. Od czasu swojej premiery elektryczne pojazdy z Bolechowa cieszą się niesłabnącą popularnością. Polskie trolejbusy znalazły klientów w 14 europejskich krajach, wożąc mieszkańców między innymi Bolonii, Budapesztu, Neapolu, Rzymu, Rygi, Salzburga, Tallina, Tychów czy Wilna.

 

1 komentarz

  1. Eugen pisze:

    Ach, gdzie te czasy kiedy i po Poznaniu jeździły trolejbusy! A takie by się przydały, bo są ekologiczne i mogłyby jeździć tam, gdzie dawniej: linia 101 – do Głównej, 102 – do Antoninka, 103 – do Smochowic (i dalej nawet do Kiekrza); 104- do Naramowic i Umultowa. Trasy idealne, pełne zieleni, w sam raz dla tych pojazdów. Ale cóż, przywołuje się na myśl krótkowzroczna polityka naszego magistratu, uzupełniania wówczas decyzjami odgórnymi, kiedy to za nowoczesność uznawano kopcące autobusy! Ofiarami takiej „ekonomiki” padł nie tylko Poznań, ale i inne miasta, gdzie jeździły trolejbusy: Wałbrzych, Olsztyn, Słupsk, czy Warszawa.Nie dały się Lublin, Sopot i Gdynia. I oto te miasta mają teraz ładne i nowoczesne oraz przyjazne dla środowiska pojazdy.

Dodaj komentarz