4Foulee w Poznaniu (ZDJĘCIA)


– Dzisiejszy parkur był dobry. Kiedy go oglądałem, stwierdziłem, że jest odpowiednio wysoki i dość długi, z 13 przeszkodami. Podłoże jest fantastyczne, wszystkie konie skakały dziś z łatwością. Chciałem spróbować wygrać, to bardzo utalentowany koń a te konkursy są zdecydowanie w jego zasięgu. Widziałem przejazdy najlepszej trójki przede mną i czułem presję, musiałem więc trochę zaryzykować. Mój koń skakał bardzo dobrze i odpowiedział na każde zadane przeze mnie zadanie – mówił zwycięzca – [Eindhoven G.H.] to koń łatwy do jazdy, mam go u siebie w stajni od początku tego roku i to nasze pierwsze wspólne zwycięstwo. Plasował się już wysoko wiele razy, ale zawsze mówiłem, że jest w stanie wygrywać, więc cieszę się, że mamy już w końcu zwycięstwo na koncie, myślę, że może jeszcze wygrać wiele takich konkursów w tym roku.

Zapytany o wrażenia po powrocie do Poznania po paroletniej przerwie odpowiedział: – Kiedy byłem tu sześć lat temu, powiedziałem, że na pewno wrócę. Arena jest świetna, myślę, że kiedy ma się konie, które startują na dużych trawiastych arenach to zdecydowanie warto tu przyjechać. Zawsze chciałem tu wrócić, teraz to zrobiłem i bardzo się cieszę!

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz