Jak wyjaśniła, dla śledczych kluczowa była opinia biegłego specjalisty chorób wewnętrznych, medycyny ratunkowej i patomorfologii, który m.in. przeprowadził sekcję zwłok zmarłej. „Z opinii wydanej po uzyskaniu wyników badań histopatologicznych wycinków organów pobranych podczas sekcji zwłok wynika, że proces chorobowy, który doprowadził do śmierci mógł mieć miejsce wcześniej” – podała.
Decyzja prokuratury nie jest prawomocna, rodzina pokrzywdzonej może w ciągu siedmiu dni wnieść na nią zażalenie. (PAP)