Polacy przepadli w eliminacjach Poznań Open


– Był w drugim secie taki moment, że miałem przewagę. Byłem już wtedy wyczerpany fizycznie, bo grałem na 100 procent moich możliwości, dlatego wygrywałem sporo punktów. W pewnym momencie to jednak zeszło. Ja jeszcze nie potrafię grać na takim równym poziomie przez cały czas – ocenił czołowy polski junior.

Heyman wyrównał na 3:3, a kluczowego breaka zdobył w dziewiątym gemie. Kaśnikowski wykazał się wielką walecznością w ostatnim gemie i obronił cztery piłki meczowe. Przy piątej okazji już się nie udało i to 27-latek zajmujący 411. miejsce w rankingu ATP schodził z kortu jako zwycięzca.

– Ogólnie zagrałem bardzo dobry mecz. Były długie wymiany i po prostu zabrakło mi siły fizycznej. Przeciwnik był lepiej przygotowany fizycznie i naprawdę wytrzymywał długie, solidne wymiany. To było największą różnicą dzisiaj i dlatego to Belg zwyciężył – podsumował Kaśnikowski. Kolejnym rywalem Heymana będzie Elmar Ejupović.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz