Tymoteusz Puchacz jest już piłkarzem Unionu Berlin


W minionych miesiącach szatnię przy Bułgarskiej opuszczali najbliżsi piłkarscy przyjaciele Puchacza: Mateusz Skrzypczak na wypożyczenie, Kamil Jóźwiak oraz Jakub Moder, którzy zostali odpowiednio piłkarzami Derby County i Brighton & Hove Albion.

– Mamy takie postanowienie, że wrócimy na stare lata i wtedy spróbujemy dokończyć to, czego nam się nie udało wspólnie wywalczyć – czyli mistrzostwo Polski, ale także krajowy puchar, w ogóle trofea. Bo tego nam do pełni szczęścia do tej pory zdecydowanie zabrakło – przyznaje zawodnik.

– Chciałem zrobić kolejny krok w swoim piłkarskim życiu. Byłem na to przygotowany i dziękuję klubowi oraz jego szefom, że mi to umożliwili, że spełniona została obietnica sprzed roku – dodaje Puchacz. – Wiem doskonale, że ten sezon w lidze jako klubowi nam nie wyszedł, choć chciałbym podkreślić, że ja akurat mocno zapamiętam awans do fazy grupowej Ligi Europy, co polskim klubom często się nie zdarza. Indywidualnie jednak także rozwinąłem się, co znalazło odzwierciedlenie w poniedziałkowych powołaniach do reprezentacji Polski na nadchodzące mistrzostwa Europy. Pojadę tam i będę dumnie reprezentował nie tylko mój kraj, ale i Kolejorza. Poznań to moje miasto, Lech to moje życie, moja rodzina. Także mogę zapewnić, że nie żegnam się z klubem ostatecznie. Jeszcze tutaj wrócę – zapewnił na koniec raz jeszcze – dodaje.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz