300 lat Bambrów w Poznaniu


– Ludu Poznania! Oto do naszego miasta umęczonego przez wojny, przemarsze wojsk, grabieże i morowe powietrze przybywa pierwsza grupa osiedleńców z wiosek wokół miasta Bamberg, powitajcie ich brawami – wołał ze schodów Ratusza herold. – Przemierzyli w trudzie i licznych niebezpieczeństwach siedem setek mil. Szli wytrwale prawie pięć miesięcy, od miasta do miasta, przez lasy i od parafii do parafii. Ci wolni ludzie dotarli do nas, aby zasiedlić i odbudować wymarłe, zniszczone i opuszczone wsie podpoznańskie i stać się pełnoprawnymi obywatelami. Okażcie im serce, wyciągnijcie do nich dłoń, zawierzcie im, gdyż ludzie to spokojni, pracowici i bogobojni.

Gości z Bambergu chlebem i solą przywitali Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania, Przemysław Alexandrowicz, wiceprzewodniczący rady miasta oraz Marcin Kostaszuk, zastępca dyrektora Wydziału Kultury UMP.

– Witajcie na poznańskiej ziemi! – zwróciła się do Bambrów Katarzyna Kierzek-Koperska, a potem odczytała fragment dokumentu związanego z lokacją. – „My, niżej podpisani podkomorzy i administratores dóbr podkomorskich należących do królewskiego miasta Poznania pragniemy doprowadzić do właściwego stanu i osadzić gospodarzami wsie: Lubonia – – A zaś stopniowo inne – jako to: Rataje. Wilda, Dębiec, Górczyn, Łazarz, Jeżyce, Winiary, Bonin – które wskutek wojny szwedzkiej ucierpiały, jak również wskutek zarazy, która w roku 1709 szerzyła się w mieście Poznaniu i okolicy i przez to zabrała bardzo dużo ludzi”.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz