Bars and Melody wrócą do Poznania z nową płytą (ZDJĘCIA)


– Jak udaje wam się oddzielić swoje prywatne życie od udzielania się w mediach społecznościowych?

Charlie: – Jest ciężko oddzielić nasze życie prywatne od życia w mediach, ponieważ wychodzisz gdzieś ze znajomymi chcesz się wyluzować i nagle podchodzą do ciebie ludzie i proszą o zdjęcie i rozmawiają kilka minut. My to rozumiemy, ale chcemy zachować trochę swojej prywatności. Niejednokrotnie zdarza się, że fani fotografują cię z ukrycia na przykład w momencie jedzenia. Nie jest to zbyt fajne. Przede wszystkim chcemy być traktowani jak ludzie, a nie jak obiekty.

– Myślicie nad tym, co się wydarzy za kilka lat czy skupiacie się nad tym co jest teraz?

Leo: – Myślę, że zawsze żyjemy daną chwilą, ale czasem zastanawiamy się nad tym co będzie w przyszłości. Codziennie jest ciężko, ale jest też zabawnie. Tworzymy piosenki, piszemy teksty, spotykamy się z fanami. Staramy się być jak najlepsi.

– Czy macie piosenkę, która ma dla was wyjątkowe znaczenie?

Charlie: – Oh, to ciężkie pytanie. Nie mamy jednej specjalnej piosenki, bo każda ma dla nas wyjątkowe znaczenie. Ludzie nie rozumieją, że jesteśmy tutaj nie dlatego żeby być celebrytami, jesteśmy dla ludzi, którzy chcą słuchać naszej muzyki.

Leo: – Naszą pasją w 90% jest muzyka, a w każdą piosenkę wkładamy całe nasze serce wiec naprawdę trudno jest wybrać jedną jedyną. Każda piosenka jest naszego autorstwa. Zdecydowane ciężko jest wybrać tę jedną piosenkę.

Bardzo często odwiedzacie Polskę. Jesteście zadowoleni z koncertów w w naszym kraju?

Charlie: – Tak! Polska to niesamowite miejsce. Nasi fajni tutaj są wspaniali i zawsze mają w sobie dużo energii.

Leo: – Na pewno wrócimy tutaj z nowym albumem!

– Bardzo miło mi to słyszeć. Wasi fani na pewno cieszą się na tę wiadomość!

Rozmawiała: Wiktoria Pitak

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz