– Zaczynając pracę z Lechem wiedzieliśmy ile jest do zrobienia i że jedynym sposobem na odnowienie zaufania naszych kibiców jest pełne zaangażowanie, rozgrywanie dobrych meczów i przede wszystkim wygrywanie. Uważam, że do tego momentu robimy wszystko co w naszej mocy, żeby zadowolić kibiców. Ale chcemy jeszcze więcej – kończy Djurdjević.

Genk ostatnio w rozgrywkach ligowych wygrał 4-0 z Lokeren, natomiast w następnej kolejce zremisował u siebie z St. Truiden 1-1, choć dogodnych akcji im nie brakowało. W poprzedniej pucharowej rundzie gładko wyeliminował luksemburski CS Fola Elsch, wygrywając z nimi w dwumeczu 9:1. W poznańskim zespole będzie brakowało pauzującego za żółte kartki Pedro Tiby oraz Rafała Janickiego, który wciąż się leczy po meczu ze Sztachtiorem. Zwycięzca zbliżającego się pojedynku zmierzy się na ostatniej przeszkodzie ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy Spartak Subotica/Brondby Kopenhaga.

Czytaj także:

Mecz KRC Genk – Lech Poznań będzie można obejrzeć w telewizji!

Mateusz Mamet
Fot. Dariusz Skorupiński

źródło www.lechpoznan.pl