Zarzutów prokuratorskich nie usłyszał jeszcze domniemany sprawca wybuchu gazu w budunku przy ul. Drzymały na poznańskim Sołaczu. Na jego przesłuchanie nie zgadzają się lekarze. Mężczyzna z poparzeniami drugiego stopnia przebywa w szpitalu.
Przypomnijmy, do wybuchu gazu doszło w nocy z wtorku na środę. 23-latek miał odkręcić gaz po kłótni z dziewczyną. W wypadku ucierpiały 3 osoby. Trzy osoby (4-letnie dziecko oraz dwaj mężczyźni – 23-letni oraz 63-letni) ucierpiały i trafiły do szpitala po nocnym wybuchu gazu w jednym z mieszkań komunalnego budynku przy ul. Drzymały 8. Pozostali lokatorzy zostali ewakuowani.
Wybuch gazu na Sołaczu, trzy osoby ranne. Ewakuowano mieszkańców: Więcej czytaj tutaj: