Dzisiaj zapadł wyrok w sprawie tragicznego wypadku w Swarzędzu, do którego doszło 18 listopada. 18-latek, znajdujący się w bagażniku BMW, spłonął wraz z autem, które stanęło w ogniu po uderzeniu w latarnię na drodze nr 92 w Swarzędzu. W aucie podróżowało osiem osób, siedem jadących w kabinie uciekło po zderzeniu. 18-letni kierowca auta był pijany i nie miał prawa jazdy.
Podczas śledztwa okazało się, że 18-latek zginął w wyniku obrażeń, a nie ognia. Biegli ustalili, że kierowca jechał 120 km/godz. w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/godz. Nie miał prawa jazdy i był pijany – miał 1 promil alkoholu we krwi. Sąd wymierzył mu karę sześciu lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Czytaj także:
18-latek spalił się w bagażniku samochodu
oraz:
Wypadek w Swarzędzu: Zarzuty i areszt dla kierowcy
Fot. Pomoc Drogowa Car Center Poznań