Trenerski dwugłos po porażce Lecha. Skorża: – To dla nas doskonała lekcja


Po spotkaniu 3.rundy eliminacji Ligi Mistrzów trenerzy Lecha i FC Basel pojawili się na konferencji prasowej. Urs Fischer nie krył zadowolenia z atmosfery stworzonej przez kibiców tego dnia na Inea Stadionie: – Gdy usłyszałem donośny doping, poczułem piękno futbolu – mówił. Maciej Skorża przyznał natomiast, że po czerwonej kartce Lech nie potrafił panować nad sytuacją: – Szwajcarzy pokazali nam jak się gra w Europie. 

Lech 54

Kolejorz przegrał w pierwszym meczu 1:3. Kluczowym momentem meczu był faul Kędziory w polu karnym, za który ukarany został przez angielskiego sędziego czerwoną kartką. Co prawda, Gashi nie wykorzystał rzutu karnego, ale grający w dziesięciu Lech nie zdołał już nic wskórać pod bramką Basel.

– Uważam, że graliśmy dobry mecz, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, których nie potrafiliśmy wykorzystać.  Zawodnicy FC Basel potrafili wykorzystać indywidualne błędy i na tym polegała ich moc. Niestety, znów byliśmy nieskuteczni, ale radziliśmy sobie ze Szwajcarami. Przełomowym momentem była czerwona kartka. Nie potrafiliśmy po niej zapanować nad sytuacją. Pokazali nam jak się gra w Europie – komentuje trener Lecha.

Do momentu ogłoszenia wyjściowych jedenastek na mecz z Basel nie był znany los Karola Linettego. Wychowanek Lecha Poznań zmagał się bowiem do niedawna z kontuzją.

– Po wczorajszym treningu na naradzie ze sztabem medycznym stwierdzono, że Karol jest gotowy do rozegrania całego spotkania. Zagrał bardzo dobry mecz – ocenił Skorża. Pod wrażeniem pomocnika Lecha był także trener rywali – Urs Fischer: – Podczas dzisiejszego meczu koncentrowałem się najbardziej na własnych zawodnikach. Lech jest dobrą drużyną i jeżeli miałbym wymienić zawodników, którzy zrobili na mnie to byłby to numer 7 (Karol Linetty przyp.red.) i kapitan (Łukasz Trałka) – przyznaje szkoleniowiec mistrzów Szwajcarii.

Lech zagrał bardzo dobrą pierwszą połowę. Zawodnicy trenera Skorży wykazali się stabilną grą w defensywie. W drugich 45 minutach wyglądało to już słabiej, a FC Basel dało pokaz zabójczej skuteczności. – Mieliśmy dzisiaj przykład konfrontacji z drużyną mocną i mającą swoją markę w Europie. Jestem rozczarowany, bo wynik jest za wysoki. Jest to dla nas doskonała lekcja – jak z zimną krwią wykorzystywać błędy indywidualne. Jestem zły na to, co się wydarzyło. Wiem, że ten mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg – zapewnia Skorża.

Wynik 1:3 premiuje awansem drużynę trenera Fischera i to właśnie FCB jest niekwestionowanym faworytem rewanżu. – Teraz jestem spokojny o mecz rewanżowy. W tej chwili musimy się zregenerować przed sobotnim meczem, a później będziemy myśleć o rewanżu. Dzisiejszy mecz do momentu czerwonej kartki Kędziory był bardzo wyrównany. Wynik jest korzystny, ale przed nami stoi jeszcze zadanie za tydzień – mówi trener środowych zwycięzców.

Relacja z meczu – czytaj tutaj.

Karol Jaroni

Fot. Roger Gorączniak

 

Dodaj komentarz