104 odkrycia jednego dnia


Trwają prace archeologiczne na placu Kolegiackim. Naukowcy z poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza od maja pracują już na terenie całego placu. Szukają pozostałości po dawnej kolegiacie św. Marii Magdaleny, jednym z największych kościołów średniowiecznych w Polsce.


– W tym miejscu, jak w soczewce, skupia się cała historia Poznania – przekonuje prof. Marcin Ignaczak z Instytutu Archeologii UAM i podkreśla, że prace wykopaliskowe są bardzo intensywne. – Wczoraj padł absolutny rekord, w ciągu jednego dnia wykopaliśmy 104 zabytki. Od początku prac wydobyliśmy już 4134 eksponaty.

To już drugi sezon badań na terenie, gdzie niegdyś stał najważniejszy kościół miasta. W tej chwili działania badaczy są już ściśle związane z przyszłą inwestycją. Naukowcy przekopują grunt do głębokości sześćdziesięciu centymetrów. – Przebudowa placu wiąże się z wymianą nawierzchni. Ta ziemia zostanie wywieziona, a w niej jest duża liczba zabytków, cennych źródeł informacji o życiu mieszkańców Poznania – mówi archeolog Artur Dębski.

Docelowo na placu Kolegiackim ma powstać zrewaloryzowana i funkcjonalna przestrzeń, która przywróci miejscu dawną świetność. Konkurs na projekt wygrała pracownia Urbantech Krzysztofa Urbaniaka. Według założeń zwycięskiej koncepcji projekt tworzy przyjazną przestrzeń dla mieszkańców i turystów, umożliwiając różne miejskie aktywności – od codziennego użytkowania i wypoczynku poprzez jarmarki, targi czy festyny do imprez masowych i koncertów czy okazjonalnych jarmarków, happeningów, ekspozycji itp.

Przebudowa placu ma ruszyć jesienią, po zakończeniu prac archeologicznych. Plac Kolegiacki ma być gotowy do końca 2018 r. Od 8 maja parkowanie aut, które dotychczas stały na placu Kolegiackim, zostało całkowicie przeniesione na wielopoziomowy parking w pobliskim biurowcu Za Bramką. W ich miejsce pojawili się archeolodzy, którzy poszukują reliktów kościoła farnego pw. Świętej Marii Magdaleny.

Dotychczas odkryto mury wieży kościoła, która jak podają źródła liczyła sobie 114 metrów wysokości, czyli mniej więcej tyle, co Collegium Altum Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Ponadto pozostałości po rozbiórce świątyni, która po licznych pożarach, została rozebrana na początku XIX wieku. Naukowcy wśród fundamentów znaleźli też liczne miejsca pochówku, w tym dostojników miejskich i kościelnych.

– Poza architekturą tego miejsca, z rzeczy ruchomych najcenniejszy jak dotąd okazał się pochówek ze śladami trepanacji czaszki. Operację przeprowadzono w wieku XVI, czyli bardzo wcześnie, w początkach, kiedy w Europie w ogóle rodziła się medycyna – przekonuje Artur Dębski. Prof. Marcin Ignaczak dodaje, że równie zagadkowe jest odkrycie szczątek ze śladami sekcji zwłok – zabiegu, którego w tamtym czasie nie wykonywano.

Wśród najnowszych znalezisk są między innymi ślady codziennego życia mieszkańców Poznania sprzed setek lat. Archeolodzy napotykają na liczne monety, w tym rzadkie okazy ze średniowiecza oraz złote medaliki, ołowiane odważniki i fragmenty instrumentów muzycznych. Po rozebraniu dawnej kolegiaty w 1802 roku, na miejscu świątyni powstał plac targowy oraz miejska łaźnia.

W niedzielę 16 lipca w pobliskim kościele farnym przy ul. Gołębiej odbędzie się festyn pn. Warkocz Magdaleny. Od godz. 13.30 naukowcy, którzy pracują przy placu Kolegiackim, zaprezentują wybór zabytków, jakie dotychczas udało im się znaleźć.

źródło poznan.pl

Dodaj komentarz