Pierwszoligowe zmagania rozpocznie dziś Warta Poznań. Jej rywalem będzie inny beniaminek – Garbarnia Kraków. Warta zajęła w rozgrywkach 2 Ligi zajęła trzecią pozycję. Co ciekawe, na własnym terenie przegrała tylko dwa spotkania i straciła zaledwie dziewięć bramek, co było najlepszym wynikiem w całej 2 Lidze. Garbarnia rozpoczęła sezon od porażki przed tygodniem ze Stalą. Teraz czas na pierwszy wyjazd.
Czytaj także:
Warta Poznań rozpoczyna zmagania w I lidze
Bytovia Bytów przed tygodniem przywiozła z Niecieczy trzy punkty. W sobotę piłkarze Adriana Stawskiego po raz pierwszy zaprezentują się przed własną publicznością. Wyjazd do Bytowa dla Stomilu Olsztyn będzie inauguracją sezonu 2018/2019. W poprzednim sezonie „Duma Warmii” do ostatniej kolejki biła się o ligowy byt.
– Nie popadamy w żaden huraoptymizm, ale każde punkty są dla nas bardzo cenne – powiedział trener Kamil Socha po wygranej Wigier Suwałki w pierwszym meczu. Teraz ekipa z północy Polski zagra u siebie z Chojniczanką Chojnice, która w doliczonym czasie gry straciła zwycięstwo z Sandecją Nowy Sącz. W ubiegłym sezonie ekipa z Chojnic dwukrotnie zwyciężyła z Wigrami. Co ciekawe zespół z Suwałk ani u siebie ani na wyjeździe nie pokonał bramkarza Radosława Janukiewicza.
1962 dni minęły od ostatniego starcia tych drużyn. Oba zespoły po 1. kolejce Fortuna 1 Ligi są w diametralnie różnych nastrojach. ŁKS wygrał w Głogowie, z kolei GieKSa przegrała z Podbeskidziem. – Na boisku musimy oddawać serce jeden za drugiego, cały czas biegać i walczyć do utraty tchu. W tej lidze to właśnie od tego zależy wygrywanie meczów. Nie pozostaje nam nic innego, jak pokazać to w kolejnym starciu – zaznaczył zawodnik GieKSy, Wojciech Lisowski.
Podbeskidzie Bielsko-Biała udanie rozpoczęło sezon, pokonując w pierwszym spotkaniu GKS Katowice. – Ciągle ciężko trenujemy, ćwiczymy schematy gry i zgrywamy się, a jak wiadomo czas gra na naszą korzyść – powiedział zawodnik TSP, Bartosz Jaroch. Falstart zaliczyła ekipa z Niecieczy, która przegrała u siebie z Bytovią Bytów. – Zmierzymy się z zespołem, który w pierwszej kolejce wygrał na ciężkim terenie w Katowicach. U siebie będzie bardzo groźny. Ma też swoje ambicje. U nas po pierwszej przegranej z Bytovią bardzo zmniejszył się margines błędu – ocenił szkoleniowiec Bruk-Betu.
W poprzedniej kolejce oba zespoły pokazały, że trzeba walczyć do końca. Odra w doliczonym czasie gry strzeliła bramkę dającą zwycięstwo. Z kolei Sandecja w jednej z ostatnich meczu zdobyła gola na wagę remisu. Sobotnie starcie będzie pierwszym pomiędzy obydwiema stronami. – Chcemy grać atrakcyjny futbol. Jeśli będziemy wygrywać, atmosfera na stadionie będzie coraz lepsza – zapewnia pomocnik Odry, Rafał Niziołek przed drugim w sezonie meczem o pierwszoligowe punkty.
Zarówno GKS Tychy, jak i Chrobry Głogów zaczęły sezon od porażek. – To dopiero początek i on już za nami, trzeba wziąć się w garść, o tym zapomnieć i skupić się na następnym spotkaniu – uważa zawodnik Chrobrego Damian Kowalczyk. W Poprzednim sezonie w Głogowie lepszy był Chrobry, a na wiosnę zwyciężyli tyszanie.
– Przede wszystkim musimy zagrać bardzo skoncentrowani w obronie jeśli chodzi o grę drużynową. Musimy też uważać na stałe fragmenty Rakowa, bo jest to ich silna strona – ocenia Kamil Szymura z GKS Jastrzębie. Raków kapitalnie rozpoczął sezon. Efektowne 3:0 i lider tabeli Fortuna 1 Ligi. W poprzednim sezonie zespół Marka Papszuna imponował skutecznością. W 34 spotkaniach gracze z Częstochowy strzelili 50 bramek, będąc trzecią pod tym względem drużyną w 1 Lidze.
O inauguracji szybko chcą zapomnieć w Niepołomicach. W pierwszym spotkaniu Puszcza przegrała w Częstochowie aż 0:3. W zdecydowanie lepszych humorach są gracze stali, którzy wygrali na starcie z Garbarnią 2:0. – Wszyscy bardzo fajnie adaptują się do naszego treningu, wszyscy są gotowi z dużym optymizmem na mecz w niedzielę – mówi trener Stali, Artur Skowronek. Mecz rozpocznie się w niedzielę 0 19:23. Będzie to pierwszy oficjalny mecz przy sztucznym oświetleniu na stadionie w Niepołomicach, wpisany też w obchody 95-lecia Puszczy.
