Prezydent Poznania chce połączyć Poznań z niektórymi gminami, należącymi do powiatu poznańskiego. Jacek Jaśkowiak wspomina między innymi o Komornikach. Wójt gminy Jan Broda mówi wprost: – Nie wierzę w obietnice władz Poznania o zainwestowaniu części „extra” środków na terenach gmin przyłączanych!

– O pomysłach prezydenta Jaśkowiaka media napisały już bardzo wiele – powiedział „Naszemu Głosowi Poznańskiemu”  Jan Broda, wójt gminy Komorniki. – Trudno nawet wszystko to ogarnąć. Najważniejsza informacja dla mieszkańców jest taka, że to oni będą decydować czy chcą połączenia czy nie. Żadna decyzja prezydenta czy wójta tego nie zastąpi. Najważniejsze żeby informacje o potencjalnych korzyściach lub ich braku były rzetelne i prawdziwe. Mam wątpliwości co do wyliczonych korzyści finansowych w wysokości 88 mln złotych rocznie, gdyż licząc samodzielnie w żaden sposób nie zbliżam się do tej kwoty. Może pan dr Mikuła pokazałby sposób swoich wyliczeń i dokładne podstawy prawne. Osobiście na chwilę obecną nie wierzę w obietnice władz Poznania o zainwestowaniu części tych „extra” środków na terenach gmin przyłączanych. Na potwierdzenie mych słów niech służy podpisane porozumienie o współfinansowaniu projektu wiaduktów nad torami kolejowymi w ciągu ulic Grunwaldzkiej i Kolejowej w Plewiskach. Wszak obowiązuje ciągłość władzy i nowy prezydent winien respektować ustalenia poprzednika. Skoro nawet podpisanych porozumień się nie przestrzega i nie realizuje, to co można powiedzieć o słownych deklaracjach pana prezydenta. Na portalu Plewiska.pl zamieszczono ankietę, w której 75% ankietowanych wypowiedziało się przeciwko połączeniu. To coś znaczy – kończy wójt Jan Broda.

Starosta poznański: – Rozumiem, że prezydent Poznania chce zagwarantować miastu pieniądze, ale nie może się to odbywać kosztem gmin ościennych – więcej czytaj tutaj

Burmistrz gminy Kórnik Jerzy Lechnerowski przeciwny połączeniu gmin z Poznaniem: – więcej tutaj

Jaka jest Twoja opinia na ten temat? Zapraszamy do kolejnej ankiety Naszego Głosu Poznańskiego i Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych TriC. Wypowiedz się: kliknij tutaj.