Wojewoda wielkopolski , Zbigniew Hoffmann napisał list otwarty do prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka.

– Jako przedstawiciel Rządu RP w województwie wielkopolskim z wielkim niepokojem i zdumieniem przyjąłem Pana deklarację dotyczącą „wypowiedzenia posłuszeństwa władzy” i nawoływania do tego czynu wszystkich obywateli. Apel, pod którym widnieje Pana podpis, jest w mojej ocenie wyrazem bardzo wąskiego spojrzenia na rzeczywistość i ogólnego braku zrozumienia podstawowych mechanizmów demokracji, jak i funkcji, na jaką został Pan wybrany przez mieszkańców Poznania.

Jaśkowiak do wojewody: Protesty obywateli to nie happeningi

Współpraca samorządu, w tym Miasta Poznania, z Rządem Rzeczypospolitej Polskiej wymaga dbania o wzajemne relacje. Ślubował Pan dochowanie wierności prawu, sprawowanie urzędu dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców, niezależnie od Pana osobistych sympatii politycznych.

Inicjowanie wojny z Rządem RP i „wypowiadanie posłuszeństwa władzy” z perspektywy interesu miasta i jego mieszkańców jest zachowaniem skandalicznym. W Wielkopolsce jest 226 gmin, 4 miasta na prawach powiatu i 31 powiatów, a tylko Prezydent Miasta Poznania z Platformy Obywatelskiej zdecydował się „wypowiedzieć posłuszeństwo władzy”. Ta liczba jest prostym przykładem, że bycie samorządowcem wymaga zdrowego rozsądku, którego celem jest działanie na rzecz swojej małej ojczyzny, a nie własnej kariery politycznej.

Wojewódzkie obchody wybuchu Powstania Wielkopolskiego w Gnieźnie z apelem smoleńskim

Porównywanie dzisiejszej sytuacji do czasu haniebnego stanu wojennego 1981 roku, jest czymś niegodnym i w mojej ocenie stanowi dowód głębokiej frustracji polityków, którzy stracili swoje przywileje. Nawoływanie do wystąpienia przeciw demokratycznie wybranej władzy jest niczym innym jak nawoływaniem do anarchii i w istocie wezwaniem do popełnienia przestępstwa. W rezultacie zauważam, że Pan, jako Prezydent Poznania, nie do końca jest w stanie zrozumieć pełnionej przez siebie roli i odpowiedzialności spoczywającej na Pańskich barkach.

Dobre rządzenie to nie permanentny polityczny happening i deklaracje bez pokrycia, a rzeczywiste zaspokajanie potrzeb mieszkańców miasta Poznania, współpraca na wszystkich szczeblach i wzajemny szacunek. Zwracam się do Pana nie tylko jako Wojewoda Wielkopolski, ale i mieszkaniec Poznania, któremu leży na sercu los naszego miasta. Pana prezydentura, jak każda inna, przeminie, natomiast Poznań będzie zawsze. Nawoływanie do „wypowiedzenia posłuszeństwa władzy” wybranej przez Polaków w demokratycznych wyborach świadczy o kompletnym niezrozumieniu przez Pana, czym jest demokracja.