Wielkie charytatywne granie


Wczesnym rankiem, 27 października wielu mieszkańców Gorzkiego Pola w gminie Pobiedziska obudził krzyk 12-letniego chłopca, który wybiegł z płonącego domu. Sąsiedzi wszczęli alarm. Dzięki pomocy sąsiadów i Ochotniczych Straży Pożarnych z Biskupic, Pobiedzisk, Kobylnicy i Kostrzyna rodzina przeżyła. Uwięziona na poddaszu 20-latka z poważnymi poparzeniami trafiła do szpitala, jednak jej życiu nic nie zagraża. Pożaru nie przeżył jej ulubiony pies. Z budynku zostały zgliszcza.

OSP Biskupice turniej 6

Historia ta wywarła na młodych strażakach z Biskupic duże wrażenie. Myśląc o pozyskaniu nowego pieska dla poparzonej dziewczyny wpadli na pomysł zorganizowania charytatywnego turnieju w piłce nożnej. W ten sposób włączyli się w akcję mieszkańców sołectwa Borowo Młyn, którzy marzą by odbudować rodzinie dom. Pierwsza sobota listopada mimo jesiennej, chłodnej i deszczowej pogody w hali sportowej w Pobiedziskach była bardzo gorąca. Do rywalizacji na boisku przystąpiło 12 drużyn. Oprócz zawodników – strażaków z Biskupic, Pobiedzisk, Łubowa, Kobylnicy, Swarzędza i zawodowych strażaków JRG 3 z Poznania sportowe stroje założyli policjanci z komisariatu w Pobiedziskach, ze swym komendantem w roli bramkarza. Poza przedstawicielami do Wielkiej Orkiestry Charytatywnej Pomocy włączyli się mieszkańcy Pobiedzisk i Poznania. Pobiedziszczanie stworzyli drużyny o nazwie  „FC Dojazdownia” i „Kolejorz”, natomiast miasto Poznań reprezentował Klub Rugby „Chaos” i „Orły z Otwocka”.

Na charytatywnej imprezie w Pobiedziskach nie mogło zabraknąć instruktorki Joanny Wolniewicz ze swoim niezwykłym teamem pań tańczących zumbę. Na turnieju była również obecna poszkodowana przez pożar  rodzina, która nie kryła wzruszenia. To były niezapomniane chwile w hali sportowej. Uczestnicy turnieju okazali piękny gest solidarności i wspólnoty. Są to niezwykle cenne wartości. Strażacy z Biskupic dzięki swemu zaangażowaniu zebrali kwotę 5110 zł. Warto dodać, że mieszkańcy sołectwa Borowo Młyn marzą by odbudować dom pogorzelcom
i 13 listopada sołtys Barbara Widelicka z Radą Sołecką organizują Bieg Charytatywny, podczas którego będą zbierane pieniądze. Do akcji pomocowej włączyła się również parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Pobiedziskach Letnisku. Ks. proboszcz Adam Zasada ogłosił, że zebrano na potrzeby poszkodowanej rodziny 3300 zł. Każdy, kto chciałby wesprzeć tę solidarną inicjatywę może wpłacić pieniądze na konto pobiedziskiego Stowarzyszenia „Patent”:
37 9044 0001 0010 0000 2929 0001 z dopiskiem „Odbudowa Zielonego Domku”.

Krzysztof Słupski – prezes OSP Biskupice:

1. Krzysztof Slupski

– Idea charytatywnego turnieju wyszła od strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej w Biskupicach. Największy wpływ mieli na to druhowie biorący udział w akcji ratunkowo – gaśniczej. Oni byli pierwsi na miejscu akcji, widzieli dramat, który spotkał mieszkańców spalonego domu. Pomysł zbierania pieniędzy poprzez akcję charytatywną przyjąłem wręcz ze wzruszeniem. Jako prezes OSP Biskupice jestem dumny z naszych strażaków. Wszyscy wiemy, że utrata dorobku życia w pożarze to jeden z największych dramatów i wielka trauma. Wiemy, jak trudno odbudować dom i dlatego chcemy w ten sposób pomóc i wspierać poszkodowaną rodzinę. Dom spłonął doszczętnie, będzie potrzeba sporo pieniędzy by go odbudować. Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację tego turnieju oraz wielkie słowa podziękowania za uczestnictwo wszystkim drużynom. Stokrotne podziękowania kierujemy do wszystkich, którzy wpłacili pieniądze. Zebrana kwota bardzo nas wszystkich cieszy.  Dodam, że chęć udziału w turnieju zgłosili strażacy z odległych stron Polski, jednak nie mogliśmy przyjąć wszystkich chętnych, bo turniej musiałby trwać kilka dni, a na to nie byliśmy przygotowani.

Paweł Walkowiak, zastępca naczelnika OSP Biskupice:

2.Wojciech Walkowiak

– Po pożarze Kamila Kosmowska przyjechała do remizy i zaproponowała, aby poszukać psa w schronisku lub go kupić dla poszkodowanej w pożarze dziewczyny. Podczas rozmowy wspólnie wpadliśmy na pomysł, aby zorganizować również turniej piłkarski i zbierać charytatywnie pieniądze na rodzinę, która straciła dom. Myślę, że to dobra inicjatywa, można w ten sposób pomóc, a w takiej sytuacji to jest najważniejsze. Patrząc na zaangażowanie wszystkich drużyn i wpłacane pieniądze z radością mogę powiedzieć, że dzisiaj wszyscy jesteśmy zwycięzcami tego turnieju.

Kamila Kosmowska, sympatyczka OSP Biskupice:

3.Kamila Kosmowska

– Na początku chcieliśmy kupić pieska. Uznaliśmy, że pogorzelcom oprócz zwierzęcia będą potrzebne pieniądze. Zastanawialiśmy się jak je zdobyć i wpadliśmy na pomysł charytatywnego turnieju. Był to wspólny pomysł chłopaków z OSP Biskupice. Bardzo nas to wszystkich zmobilizowało do działania, dzięki czemu możemy się tutaj spotkać.

Artur Walkowiak, członek OSP Biskupice:

4.Artur Walkowiak

– Poprzez taką imprezę chcemy pokazać mieszkańcom, że strażacy nie tylko gaszą pożary czy wyjeżdżają do wypadków drogowych, ale również potrafią pomóc rodzinom, które straciły swój majątek podczas pożaru. Poza tym w OSP Biskupice jest bardzo wielu młodych druhów, więc taka impreza spełnia również ważną rolę wychowawczą. Uczyli nas dziadkowie i ojcowie, którzy również byli strażakami, jak być dobrym mieszkańcem Pobiedzisk i przyzwoitym Polakiem, dlatego  chcemy młodym ochotnikom przekazać wartości mówiące o tym, że innym w potrzebie trzeba pomagać. Jesteśmy grupą strażaków, razem działamy w akcjach i razem pomagamy.

Nadkomisarz Roman Warda, Komendant Komisariatu Policji w Pobiedziskach:

 

Roman Warda

– Biorąc udział w tym turnieju bardzo chcemy w ten sposób pomóc poszkodowanej rodzinie. Nasi policjanci byli na tym zdarzeniu i dlatego dzisiaj przyłączamy się do tej akcji, ponieważ widzieliśmy na własne oczy tragedię tych ludzi i wiemy, że jest to potrzebne. Charytatywna impreza to także dobra okazja zapoznania się z lokalną społecznością, czyli głównie ze strażakami i mieszkańcami gminy. Ponadto mamy okazję pokazania innej twarzy policji i zaprezentowania funkcjonariuszy, którzy na co dzień pracują w pobiedziskim Komisariacie.  Biorąc udział w turnieju piłkarskim integrujemy się również w swoim własnym zespole, dzięki czemu budujemy atmosferę miedzy sobą, która jest potrzebna w wykonywaniu codziennych obowiązków.

Andrzej Kwaśniewski, członek OSP Pobiedziska:

6.Andrzej Kwasniewski

– Kiedy dowiedzieliśmy się o inicjatywie kolegów z Biskupic natychmiast zdecydowaliśmy się stworzyć drużynę piłkarską i pomóc poszkodowanej w pożarze rodzinie. Stała się tragedia i nie można tych ludzi pozostawić samych. Jako strażacy z Pobiedzisk gratulujemy świetnego pomysłu naszych kolegów z Biskupic. Jest wiele osób potrzebujących pomocy, chorych dzieci i takie turnieje są doskonałą formą działalności charytatywnej. Jeszcze raz wielkie brawa dla OSP Biskupice za zorganizowanie tak ważnej i potrzebnej akcji. Dzisiaj jesteśmy strażacką rodziną. Nie tylko podczas akcji ratunkowo – gaśniczych jesteśmy razem. Życie pokazuje, ze można wspólnie działać na różnych płaszczyznach.

Ireneusz Antkowiak

 

 

 

 

1 komentarz

  1. Anna Biskupska pisze:

    Z całego serca dziękujemy za to co dla nas zrobiliście i robicie nadal!!!! W tym znieczulonym świecie przywróciliscie nam wiarę w ludzi i daliście nadzieję na lepsze jutro!!!

Dodaj komentarz