Rutkowski o kulisach kradzieży: FILM


Detektyw  Krzysztof Rutkowski pomaga rodzinie Pyżalskich w ustaleniu sprawców kradzieży. Złodzieje ukradli biżuterię i zegarki warte około 400 tysięcy złotych. Podniesiono nagrodę dla osoby, która pomoże w znalezieniu złodziei, do 50 tys. zł. Dzisiaj w hotelu Mercure w Poznaniu odbyła  się konferencja, podczas której Rutkowski  poinformował  o kulisach kradzieży.

 

 

 


Więcej o kradzieży czytaj tutaj.

Wśród ukradzionych przedmiotów była biżuteria odziedziczona po babci Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej.

Wśród ukradzionych przedmiotów była biżuteria odziedziczona po babci Izabelli Łukomskiej-Pyżalskiej. Fot. Roger Gorączniak

 

Rutkowski poinformował, że do włamania doszło w czwartek 1 maja, a nie w niedzielę jak poinformowano wcześniej.  Według Rutkowskiego sprawców było trzech i przed włamaniem,   sprawdzili alarm i  reakcję agencji ochrony.  Przed godziną  22 sprawcy otworzyli bramę na posesję i wypchnęli z ramy jedno z okien na tyłach domu. Gdy włączył się alarm, uciekli. Detektyw twierdzi, że w ten sposób chcieli sprawdzić, czy ochrona przyjedzie. Ochrona nie przyjechała, więc kilkadziesiąt minut później sprawcy weszli do domu Pyżalskich.

Sprawcy kradzieży musieli zdaniem Rutkowskiego dokładnie wiedzieć, gdzie znajduje się biżuteria, drogie zegarki i w jaki sposób  są zabezpieczone. O przekazanie informacji złodziejom detektyw podejrzewa kogoś z domowników. W domu Pyżalskich sprawcy byli tylko trzy minuty. Poza przedmiotami wartymi 400 tys. złotych zdążyli też  zabrać   dysk z nagraniami z monitoringu.

Lista skradzionych przedmiotów – zobacz tutaj.

Rutkowski twierdzi, że sprawą kradzieży zajął się z dobrej woli i jest to – jak powiedział podczas konferencji –  koleżeńska przysługa, bo Jakuba Pyżalskiego zna od kilkunastu lat.

– Jakub Pyżalski poprosił mnie o koleżeńską przysługę, to nie jest komercyjne zlecenia  sprawa przysługi – mówił Rutkowski. – Jakubowi Pyżalskiemu zależy przede wszystkim na tym, by znać zleceniodawcę. To sprawa honoru, wejście do domu, złamanie pewnych zasad.

– Detektyw Krzysztof Rutkowski pomaga naszej rodzinie w ustaleniu sprawców kradzieży – oświadczyła na jednym z portali społecznościowych Izabella Łukomska-Pyżalska. – Dla osoby, która pomoże odnaleźć sprawcę kradzieży jest przewidziana nagroda w wysokości 50 tys. zł. Informacje można przekazywać pod całodobowym numerem alarmowym Biura Rutkowski: 600 007 007. Będę bardzo wdzięczna za pomoc! – dodała prezes Warty i kandydatka Twojego Ruchu-Europy Plus do Europarlamentu. – Wiadomo, że straty finansowe są zawsze mniej lub bardziej dotkliwe. Jednak najbardziej szkoda mi pamiątek, które miały dla mnie ogromną wartość sentymentalną. Wartość nieprzeliczalną na żadne pieniądze. Biżuteria po ukochanej Babci czy „tasiemki”, które zakłada się noworodkom tuż po porodzie – z datą urodzenia i napisem „córka” lub „syn”. Zachowałam wszystkie pięć. Niestety, pech chciał, że były w tym samym miejscu co łupy złodzieja…

Zdjęcia z konferencji i film Dariusz Skorupiński

Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz