Radosław Laskowski i jego drużyna jadą po(d)bić Dublin


Reprezentacja Polski w kickboxingu w formule full contact od 22 do 27 listopada weźmie udział w mistrzostwach świata, które odbędą się w Dublinie w Irlandii.

Laskowski

Oto krótkie biogramy wybranych reprezentantów Polski:

Gabriela Bednarowicz – srebrna medalistka Pucharu Polski z 2014 roku w formule low kick. Na co dzień jej trenerem jest były reprezentant Polski w kick-boxingu, Marek Soboń.

Emila Czerwińska  – jest zawodniczką kadry narodowej od 2009 roku. Swoją przygodę z kickboxingiem zaczęła w 2007. W tym roku Emila zdobyła już brąz na Pucharze Świata w Dublinie oraz złoto na Pucharze Europy w Alleborgu.

Wanesa Nogaj  – poza kick-boxingiem trenuje również boks, w którym zdobyła srebrny medal mistrzostw Polski seniorek w ubiegłym roku. W tym roku na pucharze w Oslo przywiozła także złoty medal.

Wojciech Peryt  – jeden z najbardziej doświadczonych zawodników formuły full contact, od wielu lat wygrywa mistrzostwa Polski, ma też sporo sukcesów na arenie międzynarodowej. Na ostatnich mistrzostwach Europy zajął drugie miejsce w formule full-contact.

Paulina Frankowska  – od 2007 r zawodniczka kadry narodowej, Mistrzyni Europy z 2012, medalistka mistrzostw świata; w tym roku zdobyła złoto na Pucharze Świata w Austrii oraz brąz na Pucharze Świata w Irlandii

Jakub Pokusa  – jeszcze do niedawna junior, obecnie z powodzeniem radzi sobie w seniorskim kick-boxingu. Na co dzień trenuje w KSW Szczecinek. Na marcowym Pucharze Świata Irish Open w Dublinie zajął pierwsze miejsce w formule full-contact (63,5 kg).

Robert Niedźwiedzki – zawodnik Ziętek Team Brzeziny, podobnie jak Jakub Pokusa zdobywca Pucharu Świata w Dublinie (kat. Do 57 kg.) Jest to jego największy sukces w karierze seniorskiej.

Piotr Odważny – na co dzień dba o porządek w stolicy Wielkopolski, gdzie jest policjantem w oddziale prewencji komendy wojewódzkiej. Tegoroczny mistrz Polski w kick-boxingu w swojej wadze -76 kg.

Robert Krasoń – obecny mistrz Polski w formule full contact w kategorii do 75 kg. Zawodnik Tom Center Piotrków Trybunalski.

Mateusz Kubiszyn – kolejny mistrz Polski w swojej kategorii wagowej (do 86 kg.) W ostatnim starcie kontrolnym w Pucharze Świata we włoskim Rimini zajął drugie miejsce.

Zawodnicy nie znaleźli się w kadrze przez przypadek. Za ich przygotowanie odpowiedzialny był Radosław Laskowski – trener kadry narodowej full contact oraz trener klubu KKS Sporty Walki Poznań. Dzięki współpracy z licznymi sponsorami (zarówno osobami prywatnymi, jak i większymi przedsiębiorcami) takimi jak: Ali Baba, Skoda Auto LAB, Bite&Fight, Grundfos – „Poland Full Contact Team”, jako jedyna z reprezentowanych przez Polaków drużyn kickboxingu wzięła udział w wielu zgrupowaniach (Zielona Góra, Piotrków Trybunalski, Poznań, Zakopane, Lubaczów), dwóch Pucharach Świata (Irish Open, Best Fighter) oraz dwóch Pucharach Europy (Dania, Norwegia). Z każdego wyjazdu zawodnicy wracali wzbogaceni o kolejne tytuły mistrzowskie oraz cenne wskazówki dotyczące sposobu walki.

O nastroje przed czempionatem zapytaliśmy kilku kadrowiczów:

Jakub Pokusa: – Na trzy dni przed wagą czuje się dobrze, jestem w trakcie łapania świeżości. Do Dublina jadę walczyć o tytuł mistrza świata. Nie wiem, kto może być najtrudniejszym przeciwnikiem, myślę że każdy będzie reprezentował wysoki poziom.

Emilia Czerwińska: – Ja się czuję dobrze. Waga zrobiona, szanse na  medal wysokie. Jedyne, kto mi zagraża to Jenna Puurunen z Finlandii.

Ewa Dobosz-Bulanda: – Przygotowana jestem na 100%, ale wszystko zależy od losowania i szczęścia. Waga jest, nawet zapas wiec lot bez stresu.

Jakub Kozera: – Do Dublina jadę nastawiony na zdobycie mistrzowskiego tytułu. Jestem w życiowej formie, nie dokuczają mi kontuzje wiec myślę, ze z odrobiną szczęścia jest to w moim zasięgu. Większość swoich przeciwników znam i są w moim zasięgu

Mateusz Kubiszyn: – Na MŚ jadę po złoto. Jest szczyt formy, waga już zrobiona, więc teraz już zaczął się okres pełnej regeneracji. Nikt nie jest dla mnie największym przeciwnikiem, to mnie się mają bać. Z Dublina raz wróciłem na tarczy, teraz wrócę, jako zwycięzca!

Paulina Frankowska: – Ja niestety jadę tylko, jako kibic z uwagi na skręcone kolano, które zgotowała mi przeciwniczka podczas mistrzostw Polski w maju. Mimo, że ze sportu zostałam wykluczona na rok czasu gorąco kibicuję całemu mojemu teamowi. Nie wyobrażam sobie nie być tam z nimi. Jadę robić zdjęcia i kręcić ich walki, abyśmy mieli miłą pamiątkę.

Kacper Frątczak: – mistrzostwa świata w Dublinie są dla mnie  priorytetem. Ciężko przepracowałem cały rok przygotowując się min. do tych zawodów. Aktualnie czuję się świetnie, lecę do Irlandii z walecznym nastawieniem, żeby godnie reprezentować nasz kraj z orzełkiem na piersi. Chcę dać z siebie wszystko i wywalczyć mistrzowski tytuł!

Robert Niedźwiedzki: – Nie wiem jak to jest walczyć na mistrzostwach świata, bo to mój debiut,  ale jestem pełen optymizmu i zaprezentuje naszą reprezentację jak nigdy do tej pory .

Kamil Dajwłowski: – Wszystkie przygotowania szły po mojej myśli. Dużo i ciężko trenowałem przed tegorocznymi mistrzostwami świata. Jadę tam, aby wygrać i jestem przekonany, że mam odpowiednie narzędzia, aby to zrobić.

Anna Kołodziejska: – Długi czas sumiennie przepracowałam przygotowując się do mistrzostw. Przeprowadziłam się do Poznania by trenować pod okiem trenerów kadry. Czuję się gotowa i głodna walki. Jadę po złoto. Pytanie, co zrobiły przeciwniczki, by spróbować mnie zatrzymać.

Natalia Biernasiak: – Start w mistrzostwach świata jest ogromnym wyróżnieniem i cieszę się ze mogę wystartować w tak poważnej imprezie sportowej. Pomimo że to będzie mój debiut mam nadzieje, że pokaże się z jak najlepszej strony, oraz cieszę się ze będę mogła godnie reprezentować nasz kraj w Dublinie.

Karolina Dziedzic: – mistrzostwa świata w Dublinie to mega wyróżnienie, jadę tam zrealizować plan na złoto! Bardzo chciałabym skrzyżować swoje rękawice z Norweżką i zrewanżować się za poprzednie walki. Na tych mistrzostwach pokaże, na co mnie stać i kto rządzi w kategorii minus 70kg.

Trzymajmy kciuki za jak najlepsze wyniki naszych kickboxerów i miejmy nadzieję na kolejny worek medali.

Paulina Frankowska

 

 

Dodaj komentarz