– Wszyscy oczekujemy, że trzeba powoli wychodzić i akceptować pewne ryzyka, które są związane z luzowaniem; uważam, że takie odważne decyzje trzeba podejmować – przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski. Wskazał jednocześnie na Warmię i Mazury, gdzie poziom zakażeń jest wysoki i decyzje mogą być tam inne.
Pytany poniedziałek w TVN24, czy „wyobraża sobie utrzymanie dzisiejszych zasad lockdownu, dzisiejszych obostrzeń i dzisiejszych rozluźnień”, czy jest „przekonany i zdeterminowany do tego, żeby zacząć jednak znowu robić kroki w tył, a nie naprzód” Niedzielski odparł, że to jest „bardzo trudne pytanie”.
„Wszyscy mamy oczekiwanie, że trzeba po prostu powoli wychodzić i akceptować pewne ryzyka, które są związane z luzowaniem” – przyznał.
Zwrócił uwagę, że „z jednej strony mamy też system opieki zdrowotnej dobrze, czy lepiej przygotowany”. „Mówię tu też pod kątem zaszczepienia, a szczepienia w ogóle w kraju idą nam dosyć sprawnie, i w tym sensie to też jest coś, co łagodzi potencjalne skutki pandemii” – powiedział.
Wskazał ponadto na „już pewnego rodzaju umiejętność zarządzania infrastrukturą medyczną, tak, żeby przesuwać łóżka, tak żeby te zasoby były dostosowywane do potrzeb wynikających właśnie z bieżącego tempa pandemii”.