Porażka Polaków ze Słowakami w pierwszym meczu mistrzostw Europy U21. Lechici Bednarek i Kędziora grali cały mecz.
W pojedynku reprezentacji Polski U21 ze Słowacją U21 od pierwszego gwizdka wystąpiła dwójka lechitów. Mowa oczywiście o Janie Bednarku i Tomaszu Kędziorze. Ze starcia wykluczony był Dawid Kownacki. Młody napastnik musiał pauzować w związku z otrzymanymi wcześniej kartkami.
Świetnie spotkanie rozpoczęli zawodnicy trenera Macieja Dorny, kiedy to już w 1. minucie precyzyjnym dośrodkowaniem popisał się Tomasz Kędziora. Futbolówkę idealnie w górny róg bramki uderzył głową Patryk Lipski, dzięki czemu Polacy objęli prowadzenie.
Wraz z upływem kolejnych minut gra rodaków wyglądała coraz gorzej, czego efektem było wyrównanie Martina Valjenta w 20. minucie. W tym przypadku nie zawinił żaden z młodych zawodników poznańskiego zespołu.
Niestety, zarówno Tomasz Kędziora, jak i Jan Bednarek, nie popisali się przy bramce zapewniającej zwycięstwo Słowaków w 78. minucie po trafieniu Pavla Safranko. Popularny „Kendi” występujący z opaską kapitańską całkowicie zgubił krycie jednego z rywali, natomiast Bednarek będąc bez asekuracji postanowił wykonać ryzykowany, a jak okazało się później nieodpowiedzialny wślizg, zakończony niepowodzeniem.
W drugim pojedynku grupy A, które otwierało rozgrywki, reprezentacja Anglii U21 bezbramkowo zremisowała ze Szwecją w Kielcach. Spotkanie na swoją korzyść mogli przechylić Skandynawowie, jednak w 81. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Linus Wahlqvist. Po pierwszej serii spotkań Polacy zajmują ostatnie miejsce w grupie.
Zawodnicy Macieja Dorny kolejne spotkanie rozegrają 19 czerwca na Arenie Lublin. Mecz rozpocznie się o 20:45.
Polska 1:2 Słowacja
Gole: 1’ Patryk Lipski (Tomasz Kędziora) – 20’ Martin Valjent (Martin Chrien), 78’ Pavol Safranko
Polska: Jakub Wrąbel – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jarosław Jach, Paweł Jaroszyński – Paweł Dawidowicz, Karol Linetty, Przemysław Frankowski, Patryk Lipski (82′ Jarosław Niezgoda), Bartosz Kapustka (59′ Łukasz Moneta) – Mariusz Stępiński (84′ Krzysztof Piątek).
Paweł Klama
Fot. FOTO LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT/ PZPN
