Głośne „Kolejorz, chcemy zwycięstwa!” rozpoczęło spotkanie 7. kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Lech Poznań zmierzył się na własnym stadionie z Piastem Gliwice. Choć długo utrzymywał się bezbramkowy remis, a gra poznaniaków pozostawia wiele do życzenie, to ostatecznie podopieczni Jana Urbana wygrali po bramkach Dariusza Formelli i Macieja Gajosa 2:0. Nawet, gdy Lech prowadził 1:0 z trybun było słuchać gromkie wezwanie do właściciela klubu: – Chcemy napastnika!
Prawie 30 stopni ciepła, kibice szukający schronienia w cieniu, dodatkowe przerwy w trakcie meczu i zmęczeni zawodnicy. Prawdziwie tropikalny klimat w Poznaniu odczuli wszyscy, co przełożyło się także, na jakość gry. Wolne tempo od początku skłaniało do przypuszczeń, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem.
Piast Gliwice rozegrał w ostatnią środę mecz Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, który przegrał po rzutach karnych. W związku z tym, drużyna miała tylko trzy dni na regenerację, a to napawało optymizmem kibiców Lecha Poznań. Ponadto zespół gości od kilku meczów nie strzelał bramek i tak miało być również na INEA Stadionie.
Pierwsza połowa była wyrównana, a poznaniacy pierwszą dobrą okazję na objęcie prowadzenia mieli w 26. minucie. Strzał Radosława Majewskiego z rzutu wolnego minimalnie minął okienko bramki Piasta Gliwice. Chwilę później Jakub Szmatuła uratował Piast od utraty bramki zdejmując z głowy Darko Jevticia piłkę po dośrodkowaniu Roberta Gumnego.
Drugą cześć spotkania obie drużyny rozpoczęły bez zmian w składzie. Kibice głośno dyscyplinowali piłkarzy Lecha, wyrażając niezadowolenie z prezentowanej gry. W 58. minucie boisko opuścił Radosław Majewski, a zastąpił go Dariusz Formella. Modyfikacja przyniosła efekty i już w 73. minucie zawodnik ten strzelił bramkę. Swoją radość okazał kłaniając się w stronę trenera, a kilka chwil później miał okazję do podwyższenia wyniku. Tuż przed końcem spotkania na boisku zrobiło się jeszcze goręcej. Do siatki trafił Piast, ale sędzia nie uznał bramki. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił ładnym strzałem Maciej Gajos.
Jan Urban po meczu powiedział: czytaj tutaj – kliknij
Lech – Piast: zapis relacji minuta po minucie – kliknij tutaj
Byłeś na meczu poszukaj siebie na zdjęciu – kliknij tutaj
Galeria zdjęć z meczu Lech – Piast: kliknij tutaj
LECH POZNAŃ – PIAST GLIWICE 2:0 (0:0)
Bramki: Dariusz Formella (73. minuta), Maciej Gajos (90. minuta).
Żółte kartki: Jan Bednarek, Robert Gumny – Martin Bukata.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 11.254.
Lech Poznań: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Robert Gumny – Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh – Darko Jevtić (75. Maciej Gajos), Radosław Majewski (58. Dariusz Formella), Szymon Pawłowski (85. Maciej Makuszewski) – Marcin Robak.
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Aleksander Sedlar, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Marcin Pietrowski, Radosław Murawski, Martin Bukata, Gerard Badia (73. Tomasz Mokwa) – Michał Masłowski (56. Bartosz Szeliga) – Maciej Jankowski (81. Josip Barisić).
Aleksandra Barcikowska
Fot. Roger Gorączniak
Aleksandra Barcikowska, fot. Roger Gorączniak