Lech górą w meczu przyjaźni. Odrodzenie Gergo Lovrencsicsa


Lech Poznań zwycięża w meczu przyjaźni z Cracovią Kraków. W niekwestionowanym meczu kolejki długo utrzymywał się wynik remisowy. Na kilka minut przed końcem spotkania na lechitów na prowadzenie wyprowadził Maciej Gajos. Dwie asysty zaliczył Gergo Lovrencsics.

Lovrencsics

 

Obie drużyny wskoczyły na najwyższy poziom już od pierwszych minut. Dlatego też już w siódmej minucie wynik spotkania otworzył Bartosz Kapustka. Po dwójkowej akcji Boubucara Diabanga i Erika Jendriska, w pole karne dogrywał ten drugi. Z piłką minął się Tomasz Kędziora i futbolówka trafiła do Bartosza Kapustki. Młody reprezentant Polski zapakował ją do siatki tuż przy prawym słupku Jasmina Buricia.

Odpowiedź lechitów przyszła dość szybko, bo już 120 sekund później mistrzowie Polski cieszyli się z wyrównania. Piłkę w polu karnym głową zgrał Gergo Lovrencsics i oddał Darko Jevticiowi. Pomocnik Kolejorza uderzył z siedmiu metrów i kibice Kolejorza mogli cieszyć się z bramki wyrównującej.

Po kapitalnym początku spotkanie osiadło na tempie. Widzieliśmy sporo błędów w rozegraniu po obu stronach i agresywnej gry w środku pola. Po dwóch kwadransach gry lechici spróbowali gry w ataku pozycyjnym, co przyniosło całkiem ładny efekt. Zabrakło jedynie bezlitosnego wykończenia. Na prawej flance pograła trójka Lovrencsics – Jevtić – Kędziora i ten ostatni w swoim starym stylu idealnie dośrodkował w pole karne. Futbolówka leciała na głowę Dawida Kownackiego, lecz młody napastnik Kolejorza ostatecznie jej nie uderzył. Lech atakował coraz intensywniej. W jednej z akcji do ofensywy podłączył się nawet Tamas Kadar, który podał biegnącemu prawym skrzydłem Lovrencsicsowi. Węgier przymierzył z prostego podbicia, ale lepszy okazał się Grzegorz Sandomierski odbijając uderzenie nogami.

Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy goście oblężyli bramkę Jasmina Buricia. Golkiper Kolejorza, dla którego mecz z Cracovią był 100. w ekstraklasie popisał się fenomenalną paradą wyjmując lobującą go piłkę. Bramkarz Lecha górą był również w 59. minucie, gdy przed szansą stanął Diabang. Zawodnik Pasów jednak przestrzelił z niewielkiej odległości.

Po godzinie gry znakomicie z pressingu Cracovii postawionego na środkowej linii boiska wyszedł Lech. Linetty zagrał na lewe szkrzydło do Sisiego, a ten z tzw. „fałsza” dośrodkował do Lovrencsicsa. Popularny Węgier wszedł z futbolówką w pole karne „Pasów” i uderzył z lewej nogi. Po raz kolejny lepszy okazał się Sandomierski.

W 74. minucie ładną akcję zaprezentowali nam wychowankowie Akademii Lecha Poznań. Kamil Jóźwiak zagrał w tempo do Karola Linettego, a ten dośrodkował mocno w pole karne. Piłka leciała za wysoko dla Dawida Kownackiego, ale dla Gergo Lovrencsicsa była już uszyta na miarę, jak drogi włoski garnitur. Garnitur chyba jednak nie był dla Węgra aż tak wygodny, bo najzwyczajniej w świecie go poplamił nie trafiając nawet w bramkę. Niemniej dokładną piłkę dośrodkował on sam na pięć minut przed końcem spotkania. Futbolówka spadła na głowę Łukasza Trałki i kapitan Lecha tylko delikatnie ją kiwnął. Grzegorz Sandomierski wykazał się jednak doskonałym refleksem wybijając piłkę na rzut rożny.

Lovrencsics nie ustawał w boju o udział przy golu dla Lecha. Chwilę później znalazł się na prawej flance, skąd dośrodkował do Macieja Gajosa. Były zawodnik Jagiellonii tylko dołożył nogę i piłka zatrzepotała w siatce Sandomierskiego. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Lech zainkasował bardzo cenne 3 punkty. Następne spotkanie lechitów już w sobotę. O godzinie 20:30 zagrają na wyjeździe z Ruchem Chorzów.

Trener Jan Urban powiedział po meczu – czytaj tutaj – kliknij

Galeria zdjęć z meczu – część 1 – zobacz tutaj – kliknij

Byłeś na meczu Lech – Cracovia – poszukaj siebie na zdjęciach (GALERIA) – kliknij tutaj

Trener Cracovii o meczu: czytaj tutaj – kliknij

Lech Poznań – Cracovia Kraków 2:1 (1:1)

Bramki: 9. Jevtić, 87. Gajos – 7. Kapustka.

Żółte kartki: 47. Lovrencsics.

Lech: Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar – Trałka, Linetty – Lovrencsics, Jevtić (69. Tetteh), Sisi (69. Jóźwiak) – Kownacki (82. Gajos).

Cracovia: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Polczak, Wójcicki (90. Adamczyk) – Dąbrowski, Budziński – Kapustka (88. Karachanakov), Cetnarski, Diabang (74.Vestenicky) – Jendrisek.

Sędzia główny: Daniel Stefański.

Widzów: 24 813.

Karol Jaroni
Fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz