W związku z powstaniem inicjatywy „masowego poszukiwania” zaginionej Ewy Tylman policja prosi wszystkie osoby, które chcą wziąć udział w tym wydarzeniu o rozwagę i ostrożność – czytamy w komunikacie ws. inicjatywy „masowego poszukiwania” zaginionej Ewy Tylman.
Przypomnijmy Krzysztof Rutkowski zaapelował na swoim profilu na Facebooku do wszystkich chętnych o pomoc w poszukiwaniu Ewy Tylman nad Wartą: więcej:
– Woda w Warcie ma obecnie temperaturę 6 st. Celsjusza, a prąd rzeczny wynosi 3 m/s. Wejście do wody w takich warunkach bez odpowiedniego zabezpieczenia i asekuracji albo przypadkowe wpadnięcie w nurt może być niebezpieczne – ostrzega policja. – Zwracamy się szczególnie do osób zamierzających pływać po rzece łodziami i motorówkami o ostrożność. Konieczne jest respektowanie znaków żeglugowych. Wszystkie osoby planujące pływać po Warcie muszą przestrzegać przepisów Ustawy o Żegludze Śródlądowej (Dz. U. z 6.12.2013 Poz. 1458)
Ewa Tylman zaginęła w nocy 23 listopada. Według policji i śledczych kobieta nie żyje, a do jej śmierci miał się przyczynić Adam Z., z który zaginiona była widziana po raz ostatni. Do tej pory w akcji poszukiwawczej 26-latki użyte zostały łodzie, sonar, drony, śmigłowiec z kamerą termowizyjną, a także robot do przeszukiwania studzienek kanalizacyjnych. Mimo to wciąż nie udało się odnaleźć ciała i nie wiadomo, gdzie może się znajdować. Pierwotnie ciała szukano przy moście Rocha w Poznaniu, gdzie prawdopodobnie kobieta została wrzucona do wody. Obecnie poszukiwania prowadzone są na 20-kilometrowym odcinku Warty między Poznaniem a Promnicami w gminie Czerwonak.
Czytaj także:
Apel rodziny do osób mieszkających na terenie zaznaczonym na mapce: więcej
Grupa Specjalna Płetwonurków RP włączyła się do poszukiwań Ewy Tylman więcej: