Po naszej publikacji pt. „Kaponiera i Teatralka – komunikacyjnie bliskie, a jakże różne” Czytelnik nadesłał list ze swoimi uwagami dotyczącymi komunikacji w Poznaniu. Poniżej jego treść.

Od ponad 65 lat jestem mieszkańcem Poznania i okolicy i mam wrażenie, że to co się dzieje w zakresie ruchu na ulicach miejskich to dreptanie w miejscu na przełomie XIX w. i XX w. Bez odważnych decyzji nie zmienimy ulic tylko zantagonizujemy mieszkańców naszego miasta, które było kiedyś pod każdym względem wzorem dla niemal całej Polski. A należy przypomnieć, że jest już XXI w. Obawiam się, że za kilka lat będą wprowadzane pasy dla furmanek konnych i jeźdźców na koniach, a dla samochodów i rowerzystów wprowadzone zostanie ograniczenie prędkości do 5 km/h.

Dosyć dygresji, uważam, że koncepcja przedstawiona przez Pana Dyrektora T. Nawalańca to jest dowód na to, że brakuje pomysłów. Została opracowana z perspektywy „żaby” bez żadnej myśli o przyszłości! Kiedyś mówiło się, że na odpieprz. Upychanie w Grunwaldzką aut, tramwajów, autobusów, rowerzystów oraz taxi to stwarzanie superkorków.  Ja nie jestem urbanistą, ale na zdrowy rozum nie tędy droga. Jeżeli wpędzimy się w tą koncepcję spowodujemy kolejną nomen omen nawalankę na poznańskich ulicach (nie będę wymieniał bo jest ich bez liku i każdy je odczuwa na co dzień).

Przed wielu laty urbaniści z prawdziwego zdarzenia myśląc o przyszłości wytyczyli najkrótsze połączenie centrum Poznania z autostradą, której jeszcze nie było: od Ul. Solnej przez al. Marcinkowskiego, Piekary, Browar, Fort Grollmann, Dolną Wildę, zrobiono już pierwszy krok wyburzając kamienice na tej drodze ale nowa władza wyprzedała tereny przygotowane z myślą o przyszłości powstały: blaszak, kamienica, Stary Browar, hotel Andersia, a połączenia centrum z autostradą jak nie było tak nie ma. Dolna Wilda niedokończona itd.

Poniżej podaję kilka uwag odnośnie tego tematu:

1. Jak rozwiązano problem rowerowo-samochodowy w Madrycie pokazuje załączona fotografia; na skrajnym prawym pasie jest oznaczenie ograniczające prędkość do 30 km/h, ale działa ono gdy na pasie znajduje się rowerzysta. Gdy pas jest pusty to prędkość dopuszczona wynosi 50 km/h. Proste? Chyba tak. Zamiast wymyślać jak tu uszczknąć całe pasmo automobilistom patrzmy co już wcześniej wymyślono! Nie doprowadzajmy do antagonizmów.
   
2. Przedstawiam szkic koncepcyjny W-1 oraz W-2 jak moim zdaniem należy rozwiązać węzeł Bukowska-Grunwaldzka-Szylinga-Zwierzyniecka-Kaponiera a nie tylko ulicę Grunwaldzką.
   
3. Moim zdaniem utrzymywanie torowiska (linii tramwajowych) na ul. Zwierzynieckiej od ul. Gajowej do ul. Kraszewskiego z nią włącznie, nie jest potrzebne po likwidacji zajezdni. Tramwaj obsługuje jeden przystanek!

   Zaletami przeniesienia torowiska na ul. Gajową są:

4. Mniejsza ilość torów do wybudowania
5. Możliwość budowy przy czynnym torowisku w ul. Grunwaldzkiej (krótka przerwa na przełączenie)
6. Wprowadzenie trzech pasów dla samochodów na całej ul. Zwierzynieckiej i po dwa a nawet trzy pasy na ul. Kraszewskiego, ul. Szylinga.
7. Wprowadzenie zakazu przejazdu na wprost z ul. Matejki w ul. Szylinga, lewoskrętów oraz jednego kierunku ruch na u. Grunwaldzkiej, Szylinga, części Kraszewskiego i Zwierzynieckiej, usprawni ruch a także pozwoli na przesunięcie torowiska w kierunku północnym bez ograniczania ilości pasów a nawet zwiększyć ich ilość do trzech! Te trzy pasy można swobodnie prowadzić przez ul. Zeylanda do Zwierzynieckiej (Wprowadzając przejazd w lewo kier. Kraszewskiego) oraz na wprost w Mickiewicza.

6. Teren ul. Bukowskiej od Zeylanda do Roosevelta należy zagospodarować na węzeł przesiadkowy autobusowy, dla taxi dowożących gości na targi, mieszkańców oraz ew. rowerzystów.
7. Wyjazd z węzła tylko w kierunku ul. Bukowskiej dla taxi i autobusów; a wjazd z Roosevelta oraz Grunwaldzkiej i Bukowskiej tylko autobusy i taxi z wydzielonego pasa. Światła (skrzyżowanie Bukowska-Roosevelta) zlikwidować.
8. Przejazd z kierunku centrum w kier. zachodnim można zrealizować na dwa sposoby:
9. Przez ul Gajową równolegle do linii tramwajowej po terenach ZOO lub
10. Prosto przez ul. Zwierzyniecką do ul. Kraszewskiego i dalej do ul. Bukowskiej i ul. Szylinga do Grunwaldzkiej, cały czas od ul. Mickiewicza ulice jednokierunkowe wielopasmowe

Wydaje mi się, że druga wersja jest korzystniejsza.

P.S. Uważam, że PAN MIEJSKI INŻYNIER RUCHU Ł. DONDAJEWSKI  POWINIEN ANALIZOWAĆ ROZWIĄZANIA PRZED ICH REALIZACJĄ A NIE NA ŻYWYM POPRAWIONYM ORGANIZMIE!

Jarosław Górzyński