– Nie tak wyobrażaliśmy sobie rozpoczęcie nowego sezonu na własnym stadionie. Gdyby Marcin Robak wykorzystał swoją bardzo dobrą okazję na początku spotkania, to ten mecz ułożyłby się inaczej. Zagłębie praktycznie w pierwszej połowie nie zagrażało nam – mówił po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin trener Lecha Poznań Jan Urban.

– Nie tak wyobrażaliśmy sobie rozpoczęcie nowego sezonu na własnym stadionie. Gdyby Marcin Robak wykorzystał swoją bardzo dobrą okazję na początku spotkania, to ten mecz ułożyłby się inaczej. Zagłębie praktycznie w pierwszej połowie nie zagrażało nam, ale mając jedną okazję wyszło na prowadzenie. Widać było, że ten zespół jest na fali, ale my zagraliśmy w pierwszej połowie ze zbyt dużym respektem do rywala. Nie możemy tak robić na własnym stadionie.

W drugiej połowie zaryzykowaliśmy i zagraliśmy większą liczbą zawodników z przodu. Mieliśmy dużo dobrych okazji, ale nie potrafiliśmy umieścić piłki w siatce. Zagłębie odpowiedziało pięknym strzałem z rzutu wolnego i Filipa Starzyński. Cały czas wierzyłem, że strzelimy kontaktową bramkę i pokusimy się o remis. Mieliśmy tyle sytuacji, że powinniśmy zdobyć, choć jedną bramkę.

Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie wykorzystywać sytuacje, które sobie stwarzamy. Nicki Bille potrzebuje jeszcze czasu, aby być w optymalnej formie. Jednak wiadomo, że jeżeli jakiś piłkarz ma wiele sytuacji i nie wykorzystuje ich to wiadomo gdzie się znajdzie – mówił po przegranym meczu z Zagłębiem Lubin trener Lecha Poznań, Jan Urban.

Polecamy materiały o meczu Lech Poznań – Zagłębie Lubin:

Byłe(a)ś na meczu Lech Poznań – Zagłębie Lubin: poszukaj siebie na zdjęciach – kliknij tutaj

Jan Urban: – Nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację – kliknij tutaj

Piotr Stokowiec, trener Zagłębia Lubin: Mieliśmy dojrzałość i błysk, którego dzisiaj brakowało Lechowi. – kliknij tutaj

Lech Poznań przegrywa z Zagłębiem Lubin 0:2. Zobacz zapis relacji „minuta po minucie”. – kliknij tutaj

Strefa Rodzinna dla dzieci przed meczem Lecha [fotogaleria] – kliknij tutaj

LECH POZNAŃ – ZAGŁĘBIE LUBIN 0:2 (0:1)
Bramki: Michal Papadopulos (33. minuta), Fili Starzyński (63. minuta)
Żółte kartki: Adrian Rakowski, Michal Papadopulos, Krzysztof Janus
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 16354

Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri (42. Lasse Nielsen), Maciej Wilusz, Robert Gumny – Dariusz Formella, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Radosław Majewski (74. Maciej Gajos) – Nicki Bille (63. Maciej Makuszewski), Marcin Robak

Zagłębie Lubin: Martin Polacek, Dorde Cotra, Maciej Dąbrowski, Jarosław Jach, Aleksandar Todorovski – Jakub Tosik, Adrian Rakowski – Krzysztof Janus, Jan Vlasko (58. Filip Starzyński), Łukasz Janoszka (72. Arkadiusz Woźniak) – Michal Papadopulos (53. Kryzsytof Piątek).

Tomasz Woźniak, fot. Marcin Świacki – Nasz Głos Poznański