Razowy, pszenny, orkiszowy, pumpernikiel, ciemny, jasny z chrupiącą skórką, słonecznikiem, śliwką, żurawiną…Można by wymieniać i wyminiać. Rodzajów chleba są co najmniej dziesiątki. I chyba nie ma człowieka, który nie ubiłby go jeść. Kanapki to najpularniejsze danie na świecie. Nie ma się więc co dziwić, że obchodzone jest Święto Chleba.

W sobotę, punktualnie o 12.00, gdy na ratuszowej wieży ukażą się poznańskie koziołki, nastąpi otwarcie czternastego już Święta Chleba na Starym Rynku. Tradycje mistrzowskiego kunsztu poznańskich i wielkopolskich piekarzy są bardzo odległe, sięgają XIII wieku, a coroczne Święto Chleba jest potwierdzeniem tej tradycji.

Co roku Święto Chleba gromadzi mistrzów sztuki piekarskiej, ukazujących kunszt swojego rzemiosła, a także różnorodność smaków, kształtów i artyzm wypieków. Poznańskie spotkanie piekarzy to święto przede wszystkim dla poznaniaków i gości odwiedzających Poznań. Jest to doskonała okazja, by zobaczyli oni nie tylko finalny produkt, który trafia na stoły, ale także przyjrzeli się z bliska kulisom pracy piekarzy.

Na każdym ze stoisk odbywają się degustacje. Wielkopolskie piekarnie kuszą gości nie tylko tradycyjnym pieczywem – bułeczkami, rogalikami, drożdżówkami i najrozmaitszymi gatunkami chleba, ale i nowościami.

W tym roku będzie nie tylko możliwość skosztowania chleba, ciastek, ale również wędlin i miodu. Będzie można także posłuchać dobrej muzyki, obejrzeć ciekawe występy i spróbować szczęścia w licznych konkursach – przygotowanych zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.

Fot. J. Podolski