Nowy dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu – dr Przemysław Kieliszewski – to nie tylko zmiana personalna. To zdecydowana próba nadania tej mocno wrośniętej w tradycję muzyczną Poznania instytucji nowego wizerunku.

Najwcześniej przystąpiono do odnowienia wnętrz tej wciąż przyciasnej świątyni sztuki lżejszego kalibru. Odbiorcy niedawnej premiery – „Orfeusz w piekle” Jacquesa Offenbacha – mogli już odczuć komfort nowych foteli, a także estetykę wystroju. A przecież wrą prace, obecnie głównie koncepcyjne, dotyczące wykorzystania realnych pieniędzy Funduszu Europejskiego do realizacji nowej siedziby teatru, adekwatnej do jego roli i zamierzeń. Czy modernizować obecną wykorzystując bardzo atrakcyjne aktualne położenie (Stary Browar, centrum biznesowe, dworzec), czy adaptować jeden z budynków starej gazowni? A może trzecia koncepcja…

Póki co dyrektor Kieliszewski pragnie poszerzyć i zróżnicować ofertę programową dla potencjalnej publiczności i zdecydowanie podnieść jej poziom wykonawczy.

Teatr Muzyczny „gra” praktycznie codziennie, nie jest wszak tajemnicą, że do statystycznego biletu do Teatru Muzycznego miasto dopłaca zdecydowanie najmniej. Stąd wśród propozycji tej sceny znajdują się bardzo różnorodne produkcje własne, klasycznie operetkowe, musicalowe, ale i koncertowe. Już jutro na przykład, 31 października o godzinie 19-tej odbędzie się Koncert Zaduszkowy zatytułowany „Pamiętamy…”, poświęcony tym wszystkim, którzy tak wiele wycierpieli w dawnej siedzibie poznańskiego Gestapo w czasach II wojny światowej. Punktem głównym koncertu – „Requiem” Wolfganga Amadeusa Mozarta. (Więcej na ten temat piszemy tutaj).

„Nowy” Teatr Muzyczny to nie tylko nowe logo teatru wykorzystujące motyw serca – życzliwego dla publiczności – oraz nowa strona www – premiera w listopadzie. To także sporo propozycji występów gościnnych. Wśród najbliższych recital Mariana Opani (17 listopada) i Krakowski Salon Poezji Anny Dymnej (23 listopada).

„Nowy” Teatr Muzyczny to także nowe postaci wśród realizatorów. Doskonale znany i podziwiany w Poznaniu dyrygent Jose Maria Florencio postanowił współpracować ze sceną przy ulicy Niezłomnych. Pierwszy popis swoich możliwości już dał podczas koncertu mozartowskiego Teatru w Auli UAM (31 sierpnia br.). Najbliższy będzie związany z przygotowaniami grudniowego wznowienia „Barona cygańskiego” Johanna Straussa i czterema koncertami sylwestrowymi.

I na koniec ciekawostka: lada moment Teatr Muzyczny będzie pierwszą tego rodzaju sceną, na spektakle której będzie można nabyć bilet za pomocą… smartfonu.

Rozmowa z Przemysławem Kieliszewskim (czytaj tutaj).

Andrzej Chylewski