Jan Urban (trener Legii): – Wiedzieliśmy, jaką chrapkę na Legię ma Lech. Obawialiśmy się tego spotkania, bo za dużo zmian w składzie nie można robić, a łącznie z Ligą Europy gramy co 3 dni. Pierwsza połowa – dużo więcej z gry miał Lech, z kolei my nie mogliśmy wejść w spotkanie, brakowało nam płynności, traciliśmy szybko piłkę, ale z przewagi gospodarzy nic nie wynikało. W drugiej polowy szybko strzelamy bramkę, jednak Lech szybko wyrównuje. Później mamy trzy sytuacje sam na sam i przynajmniej jedną z nich powinniśmy wykorzystać. Na trudnym terenie w Poznaniu wynik remisowy trzeba uznać za dobry. Bereszyński? Dostał na początku pozdrowienia od publiczności i nie wiadomo było jak zareaguje. Ale biorąc pod uwagę jego długą przerwę oraz moment, w jakim wszedł na boisko zagrał dobre spotkanie.

Rumak (trener Lecha): – Myślę, że wynik oddaje to, co działo się na boisku i remis jest sprawiedliwy. Legia i my mieliśmy swoje szanse. Były momenty, w których tworzyliśmy sytuacje, ale były też takie, w których zbyt mocno cofnęliśmy się do obrony. Chciałbym podziękować kibicom, którzy pokazali, że warto pracować.

Chodzi o doświadczenie – gdybyśmy takie mecze grali często, to zawodnicy byliby pewniejsi i byłoby mnie błędów technicznych, a widowisko  byłoby lepsze. To moim zdaniem klucz do rozwiązania.

Relacja z meczu: (kliknij tutaj).