Już pół roku czekamy na zwycięstwo na Bułgarskiej


„Razem odczarujmy Bułgarską” – takim hasłem Lech Poznań zaprasza fanów na dzisiejszy mecz z Lechią Gdańsk. Od ostatniego zwycięstwa piłkarzy Kolejorza na własnym stadionie mija pół roku.

Otóż 6 października lechici u siebie rozgromili Piasta Gliwice 4:0. Potem nastąpiła fatalna passa pojedynków przy Bułgarskiej  – cztery porażki z rzędu i zaledwie bezbramkowy remis z GKS Bełchatów. Teraz Kolejorz podejmować będzie Lechię Gdańsk.

–  Chcemy żeby trybuny wywarły presję na zespole Lechii. Kwestią jest tylko strzelenie bramki, ale myślę, że to nam się uda – stwierdził trener Lecha Mariusz Rumak. – Żadne czary nie pomogą, nie zamierzamy korzystać z usług wróżek i wróżbitów. Musimy stworzyć sytuacje na boisku i je wykorzystać. Jesteśmy zirytowani tym, że nie wygrywamy u siebie. Gdybyśmy zdobyli tylko 6 punktów więcej, a to było jak najbardziej do zrobienia, dziś bylibyśmy liderem. Mamy świadomość, że każda passa kiedyś się skończy, zarówno ta nasza wyjazdowa, jak i ta niemoc u siebie.

Karol Linetty, 18-letni pomocnik Lecha, powiedział natomiast: – Myślę, że nie stres, ale przede wszystkim brak szczęścia jest przyczyną tego, że nie możemy wygrać na Bułgarskiej

Trener Rumak liczy, że piłkarze stworzą dobre widowisko. Jego zdaniem Lechia to zespół też niebezpieczny przy stałych fragmentach gry.

W piątek pod znakiem zapytania stoi występ fińskiego pomocnika Kaspera Hamalainena, który doznał urazu w trakcie poniedziałkowego meczu z Pogonią Szczecin.

Początek spotkania Kolejorza z Lechią w piątek o godz. 20.45.

 

Trackbacks for this post

  1. […] Więcej o meczu Lecha z Lechią czytaj tutaj […]

Dodaj komentarz