Jan Grabkowski: – Receptą dla Poznania nie jest wchłonięcie gmin


– Rozumiem, że prezydent Poznania chce zagwarantować miastu środki na chociażby infrastrukturę drogową jednak uważam, że nie może się to odbywać kosztem gmin ościennych – powiedział „Naszemu Głosowi Poznańskiemu” starosta poznański Jan Grabkowski, zapytany, czy uważa pomysł prezydenta Jacka Jaśkowiaka na przyłączenie do Poznania okolicznych gmin za dobry czy zły?

Grabkowski

 

– Jestem zdecydowanie przeciwny takiej retoryce i jednocześnie zdumiony tak jednoznacznymi wypowiedziami pana prezydenta – powiedział „Naszemu Głosowi Poznańskiemu” starosta Jan Grabkowksi. – Szkoda, że tak ważne dyskusje podejmuje się tylko i wyłącznie z chęci pozyskania dodatkowych środków finansowych, które łączące się gminy mogą otrzymać z budżetu państwa w postaci zwiększonego udziału w podatku dochodowym. Nikt, niestety, nie mówi o tym, że owe środki, powiększona gmina otrzymywać będzie tylko przez 5 lat, nie mówi się także o faktycznych kosztach realizacji przedsięwzięcia oraz o tym, do jakiej wysokości wzrosną koszty stałe funkcjonowania miasta.

Rozumiem, że pan prezydent chce zagwarantować miastu środki na chociażby infrastrukturę drogową jednak uważam, że nie może się to odbywać kosztem gmin ościennych.

W przypadku takiego połączenia, czyli de facto wchłonięcia kilku podpoznańskich gmin przez miasto, zyska tak naprawdę przede wszystkim Poznań. Dystrybucja środków finansowych odbywać się będzie z placu Kolegiackiego, jakie więc szanse na sfinansowanie budowy dróg lokalnych będą mieli mieszkańcy obecnego Suchego Lasu czy Komornik. Wystarczy spojrzeć na peryferia miasta, na ich wygląd i infrastrukturę aby odpowiedzieć sobie na tak postawione pytanie. Jaki realny wpływ na podejmowanie decyzji dotyczących ich lokalnej społeczności będą mieli mieszkańcy podpoznańskich gmin? Włączenie ich terenów do miasta może spowodować, że nie będą mieli żadnego swojego reprezentanta w radzie miasta. Teraz mają radę, która rozwiązuje ich lokalne problemy i reprezentuje interesy lokalnych środowisk.

Nie powinniśmy ograniczać niezależności dobrze funkcjonujących organizmów jakimi są gminy powiatu poznańskiego. Przecież doskonale sobie radzą, przyciągają mieszkańców, stawiają na inwestycje i świetnie się rozwijają. Receptą na zatrzymanie procesu wyludniania się miasta nie jest przesuwanie jego granic.

Oczywiście, jestem za szeroko rozumianą współpracą miasta Poznania, powiatu poznańskiego i wchodzących w jego skład gmin, ale tylko i wyłącznie na zasadach partnerstwa, w poszanowaniu niezależności każdej ze stron i ich prawa do samostanowienia o kierunkach własnego rozwoju. Na potrzeby takiej współpracy powstało Stowarzyszenie Metropolia Poznań. Jestem przekonany, że prężne i aktywne działania wszystkich członków stowarzyszenia, dadzą dużo lepsze i odczuwalne dla mieszkańców efekty, niż włączanie gmin ościennych w granice miasta.

Wójt Komornik Jan Broda o pomyśle prezydenta Poznania:  – Nie wierzę w obietnice władz Poznania o zainwestowaniu „extra” pieniędzy na terenach gmin przyłączanych – więcej czytaj tutaj

Burmistrz Kórnika Jerzy Lechnerowski również przeciwny pomysłowi prezydenta Poznania: – więcej czytaj tutaj

 

A jaka jest Twoja opinia na ten temat? Zapraszamy do kolejnej ankiety Naszego Głosu Poznańskiego i Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych TriC. Wypowiedz się: kliknij tutaj.

Fot. Remigiusz Sikora

2 komentarze

  1. Siaczek pisze:

    W całej rozciągłości popieram stanowisko Starosty Poznańskiego pana Jana Grabkowskiego. W sposób klarowny i zasadny argumentuje swoje stanowisko , zgodne z opinią Wójtów ościennych gmin. Pomysł Prezydenta Poznania jest pokrętny i podstępny, naruszający żywotnie interesy mieszkańców dobrze prosperujących gmin,.

  2. gheizer pisze:

    Zgadzam się całkowicie z Pana opinią Panie Janie

    Grzegorz Heizer

Dodaj komentarz