Gergo Lovrencsics o meczu Lecha z Videotonem


Gergo Lovrencsics na konferencji prasowej przed spotkaniem z Videotonem FC zapewnia, że poznaniaków nie zajmują problemy kadrowe przeciwnika, a w jutrzejszym meczu zrobią wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony. Co jeszcze do powiedzenia miał pomocnik poznańskiego Lecha?

Lech 1 Lech 2 Lech 3 Lech 5 Lech 8 Lech 9 Lech 10 Lech 11

O VIDEOTONIE FC
Wspólnie z Davidem Holmanem  i Tamasem Kadarem szczególnie czekamy na jutrzejsze spotkanie, bo gramy przeciwko węgierskiej drużynie. Jestem bardzo podekscytowany tym pojedynkiem. Oczywiście szanujemy przeciwnika, ale chcemy pokazać, że jesteśmy lepsi i już w Poznaniu osiągnąć rezultat, który pozwoli nam realnie myśleć o awansie do fazy grupowej Ligi Europy.

W mojej opinii Istvan Kovacs to najlepszy piłkarz Videotonu. Wyróżniającymi się zawodnikami są też skrzydłowy, Adam Gyurcso i obrońca, Roland Juhasz, który przechodzi rehabilitację po ciężkim urazie. Wczoraj trenował już z zespołem i dzisiaj przyleciał do Poznania, więc jego występ w jutrzejszym spotkaniu nie jest wykluczony.

Więcej o drużynie i jej sukcesach – czytaj tutaj – kliknij.

O PROBLEMACH PERSONALNYCH RYWALA
Nie możemy się zajmować problemami naszego przeciwnika. Przede wszystkim musimy patrzeć na siebie i pokazać w jutrzejszym starciu maksimum swoich możliwości. Jednak do tego, żeby jutro wygrać potrzebujemy wsparcia naszych kibiców, bo to dla nich chcemy grać jak najlepiej.

O FAWORYCIE JUTRZEJSZEGO MECZU
Musimy pokazać na boisku, że jesteśmy lepszą drużyną. Mistrzowie Węgier stracili w tym okienku transferowym wielu ważnych piłkarzy, ale ci, którzy pozostali również są mocni. Mogę z pełną świadomością powiedzieć, że jesteśmy lepsi, ale to nie wystarczy. Trzeba to pokazać na boisku.

Wszyscy czujemy rangę jutrzejszego spotkania. Dla nas to najważniejszy mecz od pięciu lat. Bardzo chcemy zagrać w Lidze Europy i to na razie nasz cel. Wszystkie osoby pracujące w klubie chcą awansu .

O SWOJEJ DYSPOZYCJI
Czuję się bardzo dobrze. Dzisiaj na treningu trochę bolał mnie bark, ale jutro mogę zagrać i jeśli tylko trener na mnie postawi, to dam z siebie wszystko. Jestem po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją. Rozegrałem w tym sezonie mało meczów, ale sądzę, że wróciłem do formy sprzed urazu.

O SŁABYM STARCIE DRUŻYNY
Trudno znaleźć przyczynę dotychczasowych porażek. Jesteśmy tą samą drużyną, którą byliśmy wcześniej. Transfery jeszcze bardziej wzmocniły zespół, więc nie potrafię znaleźć przyczyny.

W ostatnich pięciu tygodniach rozegraliśmy wiele spotkań i mieliśmy bardzo duże obciążenia. Potrzebowaliśmy tej krótkiej przerwy na treningi taktycznie. Widać po drużynie, że jesteśmy bardziej wypoczęci i jutro chcemy zagrać na sto procent.

Fot. Roger Gorączniak

źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz