Do 9 kwietnia rząd zaostrzył zasady bezpieczeństwa. Ograniczenia w transporcie, jakie od dziś obowiązują na liniach ZTM, mają zapewnić ciągłość kursowania autobusów i tramwajów w związku z większą liczbą zachorowań i kwarantann wśród kierowców i motorniczych. Są też odpowiedzią na mniejszą mobilność mieszkańców Poznania. MPK i ZTM monitorują liczbę pasażerów i na bieżąco wzmacniają poszczególne linie.

Zamknięcie przez rząd kolejnych branż oraz przedszkoli i żłobków przekłada się na znacznie niższą frekwencję w tramwajach i autobusach. Według ocen ZTM aktualnie z możliwości podróży środkami publicznego transportu zbiorowego korzysta zaledwie ok. 35 proc. pasażerów (o odniesieniu do stanu sprzed pandemii). Wprowadzone w transporcie ograniczenia mają dwa cele. Po pierwsze mają zabezpieczyć działanie komunikacji publicznej w związku z większą liczbą zachorowań i kwarantann wśród motorniczych i kierowców. Konieczne jest stałe utrzymanie rezerwy, by w razie niekorzystnego scenariusza nie doszło do paraliżu systemu transportu zbiorowego w całej metropolii. Po drugie – mają dopasować komunikację publiczną do zmniejszonej – z uwagi na restrykcje – mobilności mieszkańców.