16-miesięczne dziecko w samochodzie zaczęło się dławić kawałkiem jabłka. Do groźnego zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie w okolicach ronda Śródka. Na szczęście w pobliżu byli mundurowi – żołnierz i policjanci.
W niedzielne popołudnie policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu pełnili służbę na terenie Starego Miasta. Około godziny 19.00 patrol w składzie: mł. asp. Sebastian Rosiak, asp. Krzysztof Kwiatkowski, sierż. szt. Piotr Odważny i post. Hubert Winiarz dostali zleconą interwencje w rejonie Nowego Miasta. Po drodze, a dokładniej w okolicy Ronda Śródka, zauważyli na pasie awaryjnym samochód, przy którym stali rodzice z małą dziewczynką na rękach. Obok nich stał mężczyzna. Jak się okazało to jeden z kierowców, żołnierz w czynnej służbie, który jadąc za pojazdem zauważył tę sytuację i rozpoczął udzielanie pomocy.